Przedłuża się postępowanie wyjaśniające w sprawie tragicznego wypadku w słupeckim Mostostalu. Inspektorzy pracy mają problem z przesłuchaniem wszystkich świadków.
Do tragedii doszło dwa miesiące temu, podczas rozładowywania ogromnych arkuszy blachy, które dostarczono transportem kolejowym. Większość materiału udało się rozładować, układając arkusze jeden na drugim. W pewnym momencie jedna ze stert blachy zaczęła się rozsypywać. Pracujący przy rozładunku pracownicy zaczęli uciekać. Jeden z nich niestety nie zdążył oddalić się w bezpieczne miejsce, arkusz na niego spadł. Tak ogromny, a zarazem cienki element w tej sytuacji działał jak gilotyna. Odciął mężczyźnie obie nogi – jedną w okolicach stopy, drugą na wysokości podudzia. Dodatkowo, kilkutonowa blacha poważnie raniła go w uda oraz okolice brzucha. Mimo trwającej ok. godzinę walki o życie mężczyzny, nie udało się go uratować.
Okoliczności tragedii wyjaśnia m.in. Państwowa Inspekcja Pracy. Postępowanie nadal jest w toku. Jak ustaliliśmy, czynności przedłużają się ze względu na to, że część świadków przebywa na zwolnieniach lekarskich, przez co inspektorzy nie mogą ich przesłuchać. Ustalenia inspekcji pracy przekazane zostaną prokuraturze, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Wszczęli je śledczy ze Słupcy, ale ostatecznie sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Koninie.
Winnego nie znajdą a człowiek nie żyje nasze prawo jest takie dobre jak gra polskiej drużyny piłkarskiej tylko inni są trenerzy brak słów.
Jaki Zarząd Mostostalu taka organizacja bezpieczeństwa w tej fatalnie zarządzanej firmie.
Papierowy Zarząd naznaczony dziwnymi decyzjami uczy się rządzić bezwzględnie na ofiary. Potrafią tylko skomleć do Powiatu o kasę a sami udają restrukturyzację. Nie mają pojęcia na czym polega restrukturyzacja ale za to pilnują czy im kawa nie stygnie. Reszta Polski daleko w rozwoju a Zarząd Mostostalu nie potrafi wyjaśnić kolejnej tragedii. Kiedy ona w końcu zejdą z drzew i spojrzą ludziom w oczy. Wstyd na całą Polskę.
Na zwolnieniu lekarskim,
to przesłuchać nie można
dziwne albo unikanie zeznań
albo…..
A MOŻE ŚWIADKOWIE SĄ ZASTRASZANI?
A nie pomyślałeś, że mogą mieć covid-19 i nie można ich przesłuchać…?
Tej RICK czy jak Ci tam, mija 60 dni od wypadku x 24h i jak twierdzisz znawco że COWID to problem powiadasz?
Czyżbyś był stroną w problemie zapominając ze zginął wspaniały człowiek? A gdyby Ci ojca zabili, też byłbyś takim bohaterem i amatorem medycyny?
winni są pani dyr ektor i pan dyrektor co nie mają pojęcia o pracy w mostostalu zastosować areszt na 3 miesiące zaraz sprawa się wyjaśni. Człowiekowi życia się nie wróci.
Też słyszałem że są zastraszani
Niestety ten portal Słupca niepublikuje wszystkich opinii mimo ze sa one wolne od kontrastów. Oj nie ładnie!