21-letnia Andżelika Zaradzka z Cienina Kolonii nie narzeka na brak zajęć. Młoda modelka niedawno została wybrana jako „twarz lookbook’a” – znanej firmy odzieżowej Sinsay.
Warto wspomnieć, że Andżelika ma już spore sukcesy w dziedzinie modelingu. Jej przygoda w tej branży rozpoczęła się 5 lat temu. I nie wydawało się, że w tak krótkim czasie jej kariera tak szybko może się rozwinąć. – Kiedyś, gdy byłam jeszcze w gimnazjum, ktoś napisał do mnie na Instagramie z pytaniem, ile mam lat i wzrostu – była to scoutka jednej z poznańskich agencji. Wymieniłyśmy kilka wiadomości, ale nic z tej rozmowy nie wyniknęło, chociaż to wtedy pierwszy raz pomyślałam sobie, że może się do tego nadaję (nigdy wcześniej bym tak nie pomyślała). Jakiś czas później zobaczyłam, również na instagramie, że D’VISION, agencja modelingowa, w której jestem do dziś, szuka nowych twarzy – postanowiłam wysłać swoje zgłoszenie, chociaż niczego nie oczekiwałam. Miłym zaskoczeniem było zobaczenie wiadomości zwrotnej z zaproszeniem do agencji – mówi Andżelika.
Całość artykułu w Kurierze