W środowe popołudnie, 12 grudnia, w Szkole Podstawowej Nr 1 w Słupcy odbyły się kolejne warsztaty plastyczno-techniczne dla dzieci uczęszczających do świetlicy. Tego dnia wszyscy uczniowie przybyli do szkoły w towarzystwie swoich rodziców i rodzeństwa, by wspólnie oddać się pracy nad świątecznymi figurkami z masy solnej. Pomysłodawcą i organizatorem warsztatów była Monika Stranc – wychowawca świetlicy, natomiast koordynatorem pracy – Elżbieta Durska. Zawodowo – terapeuta zajęciowy, a prywatnie mama jednego ze stałych bywalców świetlicy. Tematem przewodnim spotkania były oczywiście Święta Bożego Narodzenia. W trakcie zajęć, uczestnicy poznali dokładny przepis na niezawodną masę solną (i samodzielnie ją wykonali) oraz nauczyli się jak krok po kroku wykonać anioła, który może stać się prezentem dla bliskich, ozdobą mieszkania lub zawisnąć na bożonarodzeniowym drzewku. Najwięcej frajdy sprawiło dzieciom odmierzanie składników i wyrabianie ciasta. Niezwykle ciekawe okazały się także sposoby ozdabiania przygotowanych figurek z użyciem klocków Lego lub plastikowych guzików. Każdy z uczestników otrzymał w prezencie gotowe, wcześniej przygotowane postacie aniołów i reniferów do samodzielnego pokolorowania w domu oraz pamiątkowe dyplomy za udział w przedsięwzięciu. W związku z tym, że warsztaty te z założenia mają uczyć twórczego myślenia i kreatywnych rozwiązań, dzieci miały prawo do własnych wariacji na temat „solnych” figurek, dzięki czemu na stołach pojawiły się przepiękne sylwetki reniferów, bałwanków, choinek itp. W trakcie zajęć, wszyscy mieli możliwość posilenia się przy słodkim bufecie, który jak zawsze najbardziej cieszył najmłodszych. Kiedy przestrzeń szkolnej świetlicy zapełniona została zapachem masy solnej, choinki i lukrowanych pierniczków, a wokół stołów krzątały się małe rączki i uśmiechnięte buzie, okazało się że prawdziwa atrakcja dopiero przed nami! Tuż przed zakończeniem zajęć, w drzwiach świetlicy pojawił się sam Święty Mikołaj i jego ukochana żona Merry! Radości małych i tych trochę większych nie było końca! Gość z dalekiej Laponii przygotował dla dzieci mini quiz i za każdą dobrą odpowiedź nagradzał łakociami. Każde dziecko miało okazję indywidualnie porozmawiać ze Świętym i przytulić się do jego starej, siwej brody. Nie zabrakło zdjęć i czekoladowych prezentów od Merry. Tego dnia, nikt nie chciał opuszczać szkoły. Niestety Mikołaj, jak zawsze bardzo zapracowany, musiał wracać do swoich przedświątecznych obowiązków. Obiecał, że wróci do nas za rok i tego będziemy się trzymać. Tymczasem bardzo dziękujemy za odwiedziny i życzymy Mikołajowi i Merry duuużo wypoczynku, po ciężkiej, gwiazdkowej nocy.
Monika Stranc