Jak informowaliśmy na łamach Kuriera, w Słupcy zakończyła się już zbiórka podpisów o przeprowadzenie referendum w sprawie połączenia gminy miejskiej i wiejskiej. Członkowie grupy inicjatywnej zebrali łącznie 1234 podpisy mieszkańców Słupcy i w środę, 21 lipca dostarczyli je wraz z wnioskiem o przeprowadzenie referendum do burmistrza Michała Pyrzyka.
Ostatnio ideę połączenia gminy miejskiej z gminą wiejską poparły struktury lokalne Platformy Obywatelskiej w powiecie słupeckim. Od próby upolityczniania idei referendum przez PO, zdecydowanie odcinają się członkowie grupy inicjatywnej.
– Bardzo cieszy, że oprócz nas są grupy osób popierające połączenie obu słupeckich gmin, jednak wyrażamy zdecydowany i stanowczy sprzeciw wobec upolityczniania tego procesu. Grupa inicjatywna została założona przez osoby, które nie należą do żadnej z partii politycznych, a proces łączenia gmin ma w swoim założeniu tylko i wyłącznie sprawy związane z ekonomią i możliwościami rozwoju naszego regionu. Wiele z podpisów złożonych zostało tylko dlatego, że nie jesteśmy członkami żadnej z partii. Niezwykle krzywdzącym jest stwierdzenie, cyt. „Jednak jeśli chcemy podchodzić z szacunkiem dla mieszkańców obu gmin nie możemy zapomnieć o obywatelach zamieszkujących tereny gminy wiejskiej Słupca”. Cytat jednoznacznie sugeruje, że prowadzona do tej pory inicjatywa odbywała się bez okazania szacunku dla mieszkańców gminy wiejskiej. Chcemy poinformować, że to właśnie członkowie grupy inicjatywnej włączyli się w proces poszukiwania podobnej grupy inicjatywnej na terenie gminy wiejskiej Słupca, oferując jednocześnie wszelką pomoc prawną dla grupy w gminie. To właśnie my, jako grupa inicjatywna miasta, przeprowadzaliśmy spotkania z osobami chętnymi do zorganizowania referendum w gminie. Oświadczenie lokalnej PO, która swoje przyszłe działania zamierza opierać w dużej mierze na akcjach medialnych, takich jak konferencje prasowe, zmusza do zastanowienia się nad faktycznymi intencjami partii. Temat połączenia gmin w debacie publicznej obecny był od wielu lat, jednak żadna z partii, mimo dostępnych im narzędzi, nie podjęła się wcześniej próby organizacji referendum. Krzywdzącym jest również stwierdzenie, „że nas nikt nie zapraszał”. W każdym wpisie opublikowanym na naszym profilu w mediach społecznościowych prosiliśmy o pomoc każdego chętnego. Wpisy te były czytane i lajkowane przez członków zarządu PO. W Kurierze Słupeckim z 4 czerwca również prosiliśmy o pomoc wszystkich chętnych i zgłaszały się osoby z różnych środowisk w odpowiedzi na nasze prośby. Mimo tak jawnej próby uzurpacji oddolnej akcji przez partię polityczną nie zamierzamy się obrażać i nadal prosimy o pomoc w promowaniu samego referendum i zachęcaniu do udziału w nim. Nasza prośba jest jednak skierowana do osób indywidualnych – nie partii. Pokażmy, że ważny jest dla Nas nasz region i jego rozwój – informuje pełnomocnik grupy inicjatywnej Dariusz Dylewski.
Wreszcie ktoś utarł nosa ,,cudownej,, Platformir. Brawo Darku za pokazanie im prawdy
Politycy zawsze beda chcieli sie pod cos „podczepic” dla wlasnych celow i korzysci. To maja we krwi. Cieszy taki komentarz zwyklego obywatela
Wzorem Wrześni utworzyć UMiG i nie dyskutować
Przecież tu chodzi o to, że Ryszard Pilarski zaczął kampanię na burmistrza i chce ją zrobić na plecach inicjatorów referendum.
A kiedy członkowie grupy inicjatywnej pochwalą się, że nie nie potrafią zbierać podpisów i 90% podpisów jest nieważnych, bo nie zostały spełnione wymogi formalne? I do żadnego referendum w Słupcy nie dojdzie. Czekam na artykuł pokazujący niekompetencję grupy oddolnej.
Jeżeli tak to z pewnością będą zbierali głosy ponownie z uwzględnieniem uwag i poprawnie. Referendum będzie i do połączenia dojdzie ponieważ to jest przyszłość mieszkańców i gminy i miasta. Radni i Sołtysi w Gminie albo z odwaga przyłącza się i poprą połączenie albo zostaną z tyłu przyglądając się temu co nieuniknione.