1 maja w Słupcy dzielnicowi chcieli skontrolować kierującego peugeotem, który na widok radiowozu zaczął znacznie przyspieszać. – Mundurowi pojechali za nim i dawali znaki do zatrzymania włączonymi sygnałami świetlnymi oraz dźwiękowymi. W pewnym momencie mężczyzna zaczął uciekać pieszo, jednak szybko został ujęty przez policjantów – relacjonuje Marlena Kukawka ze słupeckiej policji. Okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania i był nietrzeźwy – ok. 1,2 promila alkoholu w organizmie. Jego sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego. Odpowie za popełnienie dwóch przestępstw: jazdy po pijanemu i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.
Super nius..
..pieszy uciekał ..samochodem.
Zwykłego Kowalskiego za brak kagańca na twarzy łatwiej złapać nie ucieka prawda?
Pieszy jechał samochodem po pijanemu…