Przedłuża się śledztwo dotyczące śmierci młodej mieszkanki Cienina Kolonii, w której ciele konińscy lekarze zaszyli łyżkę chirurgiczną.
Z informacji, które kilka tygodni temu uzyskaliśmy w prokuraturze wynikało, że śledztwo miało się zakończyć w połowie września. Tak jednak się nie stało. – Okres śledztwa został przedłużony do dnia 18 marca 2021 r. Do akt wpłynęła już opinia powołanych biegłych, która jest analizowana i w oparciu o którą prokurator podejmie decyzje co do dalszego kierunku śledztwa – poinformowała Anna Marszałek, rzecznik Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
Do tragedii doszło rok temu w konińskim szpitalu. Pochodząca z Cienina Kolonii 33-latka pierwszy raz została przyjęta tam w trybie pilnym. Przeszła wówczas ratującą życie operację ginekologiczną. Po zabiegu skarżyła się na silne bóle. Okazało się, że podczas operacji w jej ciele zaszyto ok. 30-centymetrową, ważącą prawie pół kilograma łyżkę chirurgiczną. Aby ją usunąć konińscy lekarze zdecydowali się na drugą operację. Kilka dni po jej przeprowadzeniu, 5 września kobieta zmarła. Krótko potem jej bliscy złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy z konińskiego szpitala. Śledztwo prowadzone jest pod kątem przepisów mówiących o nieumyślnym spowodowaniu śmierci oraz narażeniu człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
A doktor K. dalej leczy, operuje