Odsiadujący wyrok 25 lat więzienia Jarosław Sosnowski z Ciążenia cały czas stara się udowodnić swoją niewinność. Ostatnio jego sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
37-latek z Ciążeniu za kratami siedzi od listopada 2004 r. Wtedy pod dyskoteką Faraon w Lądku doszło do zabójstwa kobiety, za które został skazany na 25 lat więzienia. Podczas całego procesu nie przyznawał się do winy. Do dziś stanowiska nie zmienił. – Jestem niewinny, a prawdziwy morderca chodzi po wolności. Ludzie w Ciążeniu wiedzą, kto to jest, ale boją się powiedzieć – 1,5 roku temu, w rozmowie z naszym dziennikarzem, zapewniał Jarosław Sosnowski. Teraz robi wszystko, by udowodnić swoją niewinność. Jego pełnomocnik złożył wniosek do Sądu Najwyższego o wznowienie postępowania. Pisał w nim o nowych dowodach w sprawie oraz wytknął wiele błędów, jakie w jego ocenie popełniły sądy obu instancji skazujące Sosnowskiego na 25 lat więzienia. – Postępowania karne, które toczyło się wobec mojego Mandanta jest obarczone szeregiem kardynalnych błędów i pomyłek. Przede wszystkim należy wskazać, iż Sąd I jak i II instancji przy dokonywaniu ustaleń faktycznych pominęły istotne, a wręcz kluczowe dowody przesądzające ponad wszelką wątpliwość o tym, że skazany Jarosław Sosnowski nie popełnił czynu, za który został prawomocnie skazany. Z analizy przedmiotowej sprawy bezsprzecznie wynika, iż doszło do pomyłki sądowej, w wyniku której osoba, która nie popełniła zarzucanego jej czynu została skazana na karę 25 lat pozbawienia wolności i od 2004 r. do dnia dzisiejszego przebywa w izolacji więziennej – pisze mecenas.
We wniosku do Sądu Najwyższego podkreśla, że nie ma żadnych dowodów potwierdzających sprawstwo mieszkańca Ciążenia. – Jedynym dowodem obciążającym mojego Mandanta stanowiły jego wyjaśnienia, które zostały złożone pod wpływem gróźb kierowanych przez funkcjonariuszy Policji. Nie budzi wątpliwości fakt, iż zeznania złożone w takich warunkach nie mogą stanowić dowodu – czytamy w wniosku. Na potwierdzenie swojej tezy mecenas przywołuje opinię biegłego dotycząca nagrania z przesłuchania Sosnowskiego w komendzie policji. – Z opinii biegłego wynika, iż policjanci manipulowali przy taśmach zawierających nagrania przegrane z taśm oryginalnych. Biorąc pod uwagę fakt, że zaprzeczali oni, iż doszło do przegrywania taśm może oznaczać tylko jedno, a mianowicie, iż ich zeznania są nieprawdziwe. Wobec czego koniecznie jest przyjęcie, iż okoliczności przesłuchania skazanego w postępowaniu odbyły się w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi i przy zastosowaniu zakazanych metod przesłuchania – pisze mecenas.
Przywołuje również opinię Zakładu Genetyki Molekularnej i Sądowej, z której wynika, że na miejscu zbrodni nie było żadnego śladu wskazującego na obecność tam Sosnowskiego. Znaleziono tam za to włos, który nie należał ani do ofiary, ani do Sosnowskiego. – Zatem oczywistym jest, że włos należał do sprawcy zabójstwa – nie ma wątpliwości mecenas.
Izby Karnej Sądu Najwyższego argumenty te jednak nie przekonały. W ostatnich dniach wniosek o wznowienie postępowania został odrzucony. Sędziowie argumentowali decyzję tym, że w sprawie nie pojawiły się żadne nowe dowody. Pełnomocnik Jarosława Sosnowskiego od tego postanowienia odwołać się nie może, ale zapowiada, że nadal będzie walczyć o to, by 37-latek wyszedł na wolność. W najbliższym czasie będzie pisać w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratora Generalnego – Ministra Sprawiedliwości, a nawet Prezydenta oraz do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. – Będę prosiła o pomoc kogo tylko się da. Jestem przekonana, że pan Sosnowski nie popełnił przestępstwa, za które został skazany. Niewinny człowiek siedzi w więzieniu. Spędził już tam najpiękniejsze lata życia, podczas gdy naprawdę nie ma żadnych dowodów potwierdzających jego winę. Sąd oparł się na tym, że podczas przesłuchania pan Sosnowski przyznał się. Ale na jego miejscu każdy by się przyznał – mówi mecenas.
Na zdjęciu Zakład Karny we Włocławku, w którym Jarosław Sosnowski obecnie przebywa.
Nie pierwszy siedzi niewinnie.Matka właśnie zmarła ,nie wierzyła, lecz nie doczekała wznowienia procesu.Jest jeszcze ojciec,brat i siostra…im również zależy na prawdzie.
On wie za kogo siedzi co nie daja kasy
Smutne
Ten zwyrol chodzi między nami. Masakra.
Policja w Słupcy katowała niewinnego człowieka by zmusić go do zeznań. Ciekawe ile osób tak krzywdzi Słupecka pseudo Policja.
Masakra
Sparawa Pani prokurator i sedzi trafiła do Prokuratry Krajowej. Dowody na nie winość Sosnowskiego też