63-letni mieszkaniec gminy Zagórów z siekierą w ręku rzucił się na policjantów – ustalił prokurator i skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
To nie pierwsze problemy z prawem 63-latka. Wobec niego toczy się już postępowanie o znęcanie się. Mimo to, w lipcu doszło do kolejnej awantury. W jej trakcie, będąc pod wpływem alkoholu miał kierować groźby karalne pod adresem żony. Następnego dnia kobieta złożyła zawiadomienie na policji. W poniedziałek policjanci z posterunku w Zagórowie przyjechali, by zabrać go na przesłuchanie w związku z tym zawiadomieniem. 63-latek, będąc pod wpływem alkoholu, nigdzie jednak nie zamierzał jechać. W pewnym momencie, jak wynika z relacji funkcjonariuszy, chwycił 70-centymetrową siekierę i ruszył na policjantów. Mundurowym udało się go obezwładnić i zatrzymać, żaden z nich przy tym nie ucierpiał. Sytuacja była jednak bardzo groźna, a prokurator nie ma jednak wątpliwości, że doszło do czynnej napaści na funkcjonariuszy. – Okoliczności sprawy, zeznania świadków wskazują wyraźnie na to, że nastąpiła czynna napaść na funkcjonariuszy. Podejrzany w sposób aktywny działał tym narzędziem w kierunku funkcjonariuszy publicznych, którzy – podkreślam – działali w ramach swoich obowiązków wykonując czynności służbowe, będąc umundurowanymi funkcjonariuszami policji – mówi Grzegorz Budziński, zastępca prokuratora rejonowego w Słupcy, który skierował do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla mieszkańca gminy Zagórów. Słupecki sąd wniosek uwzględnił, ale częściowo. Zgodnie z postanowieniem, 63-latek w areszcie ma przebywać do końca sierpnia. Niewykluczone jednak, że za kratami zostanie dłużej. Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi od roku do 10 lat więzienia. Dodatkowo, mieszkaniec gminy Zagórów odpowiadać będzie za groźby karalne pod adresem żony, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna do żadnego z zarzutów się nie przyznaje. – Nie przyznał się do stawianych zarzutów, kategorycznie im zaprzeczając i wskazując jednocześnie, że wynikają one z pomówień jego żony, które są związane z innym toczącym się postępowaniem – chwilę po ogłoszeniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu 63-latka mówił jego obrońca Michał Liczbiński. Zapowiedział też, że najprawdopodobniej złoży zażalenie na areszt.
Do czynnej napaści na funkcjonariuszy w naszym powiecie dochodzi bardzo rzadko. – Przestępstwo to zdarza się sporadycznie. Zdarzenie z tego tygodnia jest pierwszym od kilku lat. Częściej, ale też rzadko dochodzi od sytuacji, w której policjant jest znieważamy podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych albo jest naruszana jego nietykalność cielesna. W skali roku to kilka zdarzeń – wylicza Marlena Kukawka, rzeczniczka słupeckiej policji. Zaznacza jednak, że sporo jest sytuacji, w których policjanci spotykają się z agresją słowną podczas interwencji, gdzie są prowokowani czy grozi się im użyciem siły. – Nie traktujemy wszystkich tych przypadków jako czyny karalne. Wiemy, że różne sytuacje są wpisane w nasz zawód. Niemniej jednak chciałabym zaznaczyć, że mamy świadomość swoich praw jako funkcjonariusze publiczni i jeżeli taka konieczność zajdzie, na pewno tych praw będziemy dochodzić – dodaje policjantka.
Ożna zrozumieć złodzieja, robi to dla korzyści a w tym przypadku co zyskał ten osioł ?
Potwierdził, że jest osłem.