Tego życzą sobie piłkarze SKP Słupca, którzy musieli zostawić sporo sił by wygraną z GKSem Rychtal grając w osłabieniu – dowieźć do końcowego gwizdka. Przez ponad 20 min. nasza drużyna musiała sobie radzić bez ukaranego dwoma żółtymi kartkami strzelca zwycięskiej bramki Igora Sarnowskiego i trenera Mirosława Kwaśnego. Bez punktów swoje środowe mecze zakończyły również ekipy Polanina i Czarnych. Więcej w Kurierze.
REKLAMA