– Historią interesowałem się od maleńkości. Lubiłem opowieści, ale też książki Kraszewskiego – zaczyna rozmowę ze mną Michał Pawełczyk (72 l.) regionalista, autor kilku książek o historii naszych terenów. Jedna z jego ostatnich publikacji nosi tytuł Ziemia Strzałkowska w Powstaniu Wielkopolskim 1918-1919. – A wie Pan, że w Poznaniu żadnego powstania nie było? – Jak to nie było? – pytam z zaciekawieniem. – Nie było, cały czas się mówi o powstaniu w Poznaniu, a tam nie było nic, a przynajmniej przebiegło zupełnie inaczej niż jak podaje oficjalna propaganda. Tam nie było żadnej bitwy. Polacy ogłosili powstanie, a Niemcy uciekli.
Pełna treść rozmowy z Michałem Pawełczykiem w dzisiejszym Kurierze.