W najbliższą niedzielę rusza 13. edycja Masterchefa. Po raz pierwszy w programie zobaczymy mieszkankę Słupcy. O słynną statuetkę, możliwość wydania własnej książki kucharskiej i 200 tys. zł powalczy Marlena Falkowska.
Pani Marlena pochodzi z Gniezna, ale w Słupcy mieszka od ponad 20 lat. Całe zawodowe życie związana jest z handlem. Jak sama przyznaje, początkowo gotowanie było dla niej raczej codzienną czynnością, niż przyjemnością. Wszystko zmieniło się ponad 10 lat temu. – Odkryłam w tym prawdziwą pasję, którą zaczęłam mocno rozwijać. Szukam nowych pomysłów, smaków i inspiracji z kuchni różnych stron świata – mówi pani Marlena. O udziale w Masterchefie myślała już od kilku sezonów, ale brakowało jej odwagi, by wysłać zgłoszenie. Za namową siostry zdecydowała się spróbować swoich sił w najnowszej, 13. edycji. – Samemu zawsze mniej się wierzy w swoje możliwości, dlatego niezbędna okazała się mobilizacja ze strony rodziny. Ostatecznie zdecydowałam się wysłać zgłoszenie – mówi słupczanka.
Idąc na pierwszy casting przygotowana była na różne opinie, także te negatywne. – Rodzina zawsze chwaliła moją kuchnię, ale wiadomo, że bliscy złego słowa nigdy nie powiedzą. W czasie trwania castingu, musiałam poddać się ocenie zawodowych kucharzy – mówi. Jak się okazało, ich opinia była podobna do tej, którą o gotowaniu pani Marleny od lat mają bliscy, czego efektem było przejście kolejnych etapów castingu i zakwalifikowanie się do programu. W najbliższą niedzielę wyemitowany zostanie pierwszy odcinek z udziałem mieszkanki Słupcy.
– W pierwszym odcinku poznamy 22 kucharzy amatorów, ale tylko część z nich otrzyma fartuch z imieniem, gwarantujący udział w dalszej części programu. Wśród potraw, z którymi zmierzą się zawodnicy w tej edycji znajdą się: tatar, francuskie zupy, karpatka, suflet na słono, crêpes suzette z lodami, asiette, czy kaszanka. Uczestnicy zawalczą też w czteroosobowej sztafecie, podając polędwicę z dorsza na purée z topinamburu, sos piccata i cumble ziołowe. Wyzwaniem okaże się również odtworzenie dania, które smakować będą mogli wcześniej jedynie po ciemku – czytamy na stornie TVN.
Pani Marlena oczywiście nie może zdradzić, jak poszło jej w pierwszym odcinku i czy będziemy mogli ją oglądać w kolejnych. Wszystko to będziemy mogli zobaczyć w niedzielę, od godz. 19.30 na TVN. Zapraszamy przed telewizory.