Mieszkańcy regionu mogli wczoraj w Strzałkowie usłyszeć ZAGI. To – jak pisze o sobie artystka – dziewczyna z gitarą. Wokalistka, multiinstrumentalistka, autorka tekstów i kompozytorka. Artystka zaprezentowała swoje utwory z dorobku swojej całej twórczości – żegnając się tym samym z ostatnim albumem o nazwie „Prześwit”.
To drugi już kameralny koncert, jaki zaproponowało Kino za Rogiem w Strzałkowie. Ich cykl zainaugurował Henry No Hurry, który jest jednoosobowym projektem Wawrzyńca Jana Dąbrowskiego, a którego mogliśmy usłyszeć we wrześniu.
Wydarzenie pozwala na wysłuchanie muzyki na żywo, w niewielkiej przestrzeni kina i niemal intymną interakcję z artystami. Organizatorzy mają apetyt na więcej i już zapowiadają pojawienie się w kinie kolejnych muzyków i twórców polskiej sceny muzycznej.