1 grudnia w Kopojnie doszło do pożaru materiałów składowanych przy wyczystce pieca, którym opalany był budynek mieszkalny. – Właściciel podjął próbę samodzielnego gaszenia, jednak pożar był na tyle duży, że nie udało mu się go ugasić o własnych siłach. Dodatkowo panowało duże zadymienie. Zaalarmował straż pożarną. Po dojeździe strażacy podali prąd wody na palące się materiały, oddymili pomieszczenie i ugasili pożar – mówi Marcin Nachowiak ze słupeckiej komendy PSP. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
REKLAMA
Patrząc na porządek w tej kotłowni to chyba na własne życzenie ten pożar. Za takie coś powinny być mandaty, no jak ta kotłownia wygląda, jak magazyn rzeczy znalezionych 🙂
Za takie rzeczy są mandaty. Kominarz może nałożyć karę do 5 tys złotych a także zalakować przewody.
Kotłownia musi spełniać normy.
A można tak pokazywać jak kto ma w domu czy kotłowni?
Można. To taka przestroga.
Ile dymu byłoby nad Kopojnem jakby to wszystko przez komin przepuścił. Ludzie opamiętajcie się, wszystkie śmieci może zabrać nam gmina. Wystarczy zapakować we worki i wystawić przed posesję. My jednak wolimy truć siebie i otoczenie. No i dodatkowo tworzymy zagrożenie pożarowe. K A R A się gościowi należy, tak dla przykładu.
U mnie przy piecu leżą 3 koty i to oznacza że palę nimi w piecu?
Boszzz ale syf!!! Ludzie sprzatnijcie to. I na Boga nie palcie śmieciami!
Boszzz ale syf!!! Ludzie sprzatnijcie to. I na Boga nie palcie śmieciami!