Grażyna Tylman, po ponad 20 latach pracy na stanowisku sekretarza gminu Ostrowite, żegna się z urzędem.
W Urzędzie Gminy Ostrowite pracowała dłużej, bo właśnie tam rozpoczęła swoją zawodową drogę. W lipcu 1976 r. została zatrudniona na nieistniejącym już stanowisku melioranta. W 1983 r. rozpoczęła pracę w biurze zarządu wojewódzkiego ZSL w Koninie. Pracowała tam 7 lat. Później była na urlopie wychowawczym, po którym krótko wróciła do ostrowickiego urzędu gminy, a potem została zatrudniona w Rejonowym Związku Spółek Wodnych w Słupcy. 6 listopada 1998 r. została powołana na stanowisko sekretarza gminy Ostrowite. Był to początek kadencji, w której wójtem został Aleksander Szczepankiewicz. Przez kolejne 20 lat wójtowie się zmieniali, a Grażyna Tylman nieprzerwanie pełniła jedną z najważniejszych funkcji gminie. Dwukrotnie to w jej ręce powierzono zarządzanie całą gminą. Pierwszy raz po śmierci wójta Aleksandra Szczepankiewicza , drugi – podczas długotrwałego zwolnienia chorobowego wójta Henryka Tylmana. Ogółem, przez 20 lat na stanowisku sekretarza współpracowała z trzema wójtami (Aleksandrem Szczepankiewiczem, Henrykiem Tylmanem iMateuszem Wojciechowskim), czasowo pełniącymi funkcję wójta Stanisławem Tomaszewskim i Januszem Puszkarkiem oraz aż 7 przewodniczącymi rady gminy (Regina Hejna, Ireneusz Majewski, Henryk Tylman, Jakub Bartosik, Marek Nowakowski, Wojciech Główczyński, Andrzej Świątek). – Każdą z tych osób współpracowało się inaczej, ale na nikogo nie mogę narzekać – ocenia pani sekretarz.
29 marca br. Grażyna Tylman przejdzie na zasłużoną emeryturę. Nie wiadomo jeszcze, kto ją zastąpi. Wójt Mateusz Wojciechowski zapowiada ogłoszenie konkursu na nowego sekretarza gminy. Zgodnie z przepisami, następcę Grażyny Tylman musi powołać w ciągu trzech miesięcy od jej odejścia na emeryturę. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu etat sekretarza pozostanie nieobsadzony, bo przepisy zabraniają, by czasowo powierzyć komuś tę funkcję.