Rolnik twierdzi, że został okradziony z tegorocznych plonów. Swoje straty wylicza na ponad 350 tys. zł, a chodzi o rzepak ze 121-hektarowego pola w Unii w gminie Strzałkowo.
Ogromne pole od Agencji Nieruchomości Rolnych niedawno kupił 81-letni mężczyzna. Ziemia warta była ponad 10 mln zł. Nowy właściciel wpłacił ponad 2 mln zł, resztę miał spłacić w czterech ratach. Poręczycielem jego kredytu był inny rolnik. Z zawiadomienia wynika, że to on w sierpniu zeszłego roku obsiał 121 hektarów rzepakiem. W grudniu zeszłego roku 81-letni właściciel ogromnego pola zmarł. Uprawą ziemi zajmować miał się poręczyciel. Kilka tygodni temu zaczął żniwa. Zdążył jednak zebrać plony tylko z trzech hektarów. Dalsze żniwowanie uniemożliwiła mu rodzina zmarłego właściciela. Po ich protestach przerwał prace, a gdy po kilku dniach wrócił na pole… nie było już co zbierać. Mężczyzna podejrzewa, że rzepak zebrali właśnie bliscy zmarłego właściciela pola. Rolnik nie ma wątpliwości, że został okradziony. Swoje straty wylicza na ponad 350 tys. zł. Na początku sierpnia złożył w tej sprawie zawiadomienie do słupeckiej prokuratury. Pisze w nim, że wysiał swój rzepak, za zgodą właściciela pola. Postępowanie jest w toku. O ustaleniach śledczych poinformujemy.
A kto „normalny” poręcza kredyt na osiem baniek 81-letniemu staruszkowi????
Coś tu nie halo!!!!!!!!!!!!!!!