Jutro Sąd Apelacyjny w Poznaniu ostatecznie rozstrzygnie sprawę 24-latka z gminy Zagórów, którego prokurator oskarża o kilkaset gwałtów.
Sprawa wyszła na jaw w 2015 r., gdy do słupeckiej prokuratury wpłynęło zgłoszenie o patologicznych zachowaniach, do których miało dochodzić w grupie znajomych chłopaków z okolic Zagórowa. Śledczy ustalili, że w okresie od 2011 do 2014 r. 24-letni dziś Sławomir I. kilkaset razy zgwałcił o dwa lata młodszego kolegę, zmuszając go do odbywania stosunków oralnych i analnych. Szantażował go przy tym – jak ustalił prokurator – że upubliczni film, na którym widać, jak odbywa on stosunek oralny z innym mężczyzną, ale też wiele razy go bił rękami i nogami po ciele, a nawet używał wobec niego urządzenia emitującego napięcie elektryczne. Do wszystkich czynów miało dojść na terenie gminy Zagórów, a horror pokrzywdzonego chłopaka miał się rozpocząć, gdy ten nie miał jeszcze skończonych 15 lat. Prokurator ustalił też, że Sławomir I. nie tylko sam kilkaset razy zgwałcił pokrzywdzonego kolegę, ale też raz doprowadził go do odbycia stosunku z innym chłopakiem.
Trzy miesiące temu Sąd Okręgowy w Koninie uznał 24-latka za winnego nie tylko wszystkich opisanych wyżej przestępstw, ale także tego, że kilka lat temu uprawiał seks analny z innym chłopakiem, który wówczas nie miał ukończonych 15 lat (w tym przypadku sąd nie potwierdził gwałtu, ale samo obcowanie płciowe z osobą poniżej 15. roku życia). Za wszystkie przestępstwa 24-latek został skazany na 2,5 roku bezwzględnego więzienia. Sąd zastosował wobec niego nadzwyczajne złagodzenie kary, bo za przestępstwa, o które był oskarżony, kodeks karny przewiduje najmniej 3 lata więzienia.
Z wyrokiem nie zgodził się ani oskarżony, ani prokurator. Pierwszy domaga się uniewinnienia, drugi 6 lat więzienia. – Oskarżony wielokrotnie dopuścił się gwałtu na osobie poniżej 15. roku życia, co jest zbrodnią zagrożoną karą od 3 do 15 lat więzienia. Sąd pierwszej instancji potwierdził to w swoim wyroku. Dlatego nie widzę w tej sprawie przesłanek do stosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary. Ponadto, nadal stoję na stanowisku, że w stosunku do drugiego z pokrzywdzonych oskarżony także dopuścił się gwałtu, co także przemawia za wymierzeniem surowszej kary – swoje stanowisko przedstawia prokurator Grzegorz Budziński.
Sprawę ostatecznie rozstrzygnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Rozprawa odbyła się w minionym tygodniu. Sąd wysłuchał mów końcowych, ale wyroku nie wydał. Zrobi to w najbliższy wtorek, 20 lutego. O ostatecznym rozstrzygnięciu tej bulwersującej sprawy poinformujemy w kolejnym numerze Kuriera.
WYKLJSTROWAC ZWYRONIALCA !!!!!!
Gowniarze ru**ali sie wzajemnie a wszystko sie godzil i teraz oskarza pe*** obrzydliwe może dlatego żę już go nie dotyka .
A skąd ty to możesz wiedzieć?
No to są żarty… Zniszczył życie młodemu chłopakowi i pójdzie na 2,5 roku do więzienia?!