Maluchy w wieku wczesnodziecięcym często są wybredne – przede wszystkim w kwestii jedzenia. Wykazują niechęć do wybranych pokarmów i konsekwentnie odmawiają ich przyjmowania. Jest to bardzo uciążliwe, dlatego rodzice podejmują próby poznania przyczyn takiego zachowania. Sprawdź, z czym może być ono związane.
Nie da się ukryć, że kapryszenie przy stole jest wśród małych dzieci powszechnym zjawiskiem. Maluchy odmawiają spożywania konkretnych produktów spożywczych, często bez wyraźnego powodu – nie chcą jeść i już. Rodzice – z obawy przed wygłodzeniem swojej pociechy – sięgają po wiele różnych metod: począwszy od klasycznego „jedna łyżeczka za mamę, jedna łyżeczka za tatę”, poprzez krytykowanie za niezjedzony posiłek, a skończywszy na przygotowywaniu zupełnie nowego dania zgodnego z preferencjami małego niejadka. Zamiast jednak koncentrować się na łagodzeniu aktualnej sytuacji „dla świętego spokoju” warto podjąć działania mające na celu dotarcie do przyczyny takiej niechęci.
Grymaszenie przy jedzeniu – jak sobie z tym radzić?
Odmawianie jedzenia określonych pokarmów bez wyraźnego powodu to problem, który dotyczy nawet 25-40% maluchów do 3. roku życia. Jeżeli takie zachowanie nie ma podłoża zdrowotnego (nie jest np. spowodowane alergią lub nietolerancją pokarmową bądź refluksem żołądkowo-przełykowym), można z nim skutecznie walczyć. W jaki sposób?
- Zadbaj o dobrą atmosferę przy stole – ciągłe krytykowanie ze strony rodziców może skutecznie pogorszyć apetyt.
- Zaproponuj kilka produktów – także te, które dziecko do tej pory odrzucało.
- Łącz smaki – podawaj maluchowi posiłki, które lubi, wraz z tymi, które budzą u niego wstręt.
- Pozwól dziecku jeść samodzielnie, nawet jeżeli będzie wiązało się to z bałaganem przy stole
Neofobia to nie tylko kapryszenie
Chociaż niechęć do wybranych produktów spożywczych często wynika z kaprysu, w wielu przypadkach ma poważniejsze przyczyny. Mowa o neofobii – lęku typowym dla wieku wczesnodziecięcego.
Przypuszcza się, że neofobia ma podłoże biologiczne: nowy pokarm wprowadzany do jadłospisu aktywuje funkcję obronną – w ten sposób organizm broni się przed potencjalnym ryzykiem, że dany posiłek jest trujący. Cecha charakterystyczna dla tego zjawiska to odmowa jeszcze przed spróbowaniem jedzenia.
Szacuje się, że dzieci zmagające się z tym zaburzeniem akceptują mniej niż 20 artykułów spożywczych. Dla porównania – u niejadków podobna lista obejmuje ponad 30 produktów.
Neofobia to problem, z którym można skutecznie walczyć. Chociaż podstawą są konsultacje ze specjalistami, warto wdrożyć sprawdzone domowe metody. Najlepszym sposobem jest stopniowe oswajanie malucha z nowymi smakami.