Po zimowej przerwie, wraca piłkarska 4 liga. Jak przygotowany jest do niej od strony sportowej, organizacyjnej i finansowej Słupecki Klub Piłkarski, rozmawialiśmy z prezesem Robertem Nadgrodkiewiczem.
Ostatnio o sporcie w Słupcy zrobiło się głośno. Czy czujesz się z tym dobrze, że przy okazji dyskusji o pieniądzach przyznanych przez miasto dla MKSu, zostałeś wciągnięty w sportową nazwijmy to „wojenkę”?
Klub oraz ja osobiście stoję przy stanowisku, że interesuje nas tylko nasze stowarzyszenie i nie zajmujemy się obczernianiem kogoś innego. Bronimy swoich praw i wartości, a nie będziemy się zajmowali tym: kto, jak, co, dlaczego. Niestety dla nas, znaleźliśmy się w centrum uwagi, nie do końca będąc wywołanymi do tablicy. W związku z zaistniałą sytuacją wiceprezes klubu Artur Kuchowicz był na sesji, zdementował i wyjaśnił tę sprawę. W przyszłości, jeżeli ktoś ma jakieś uwagi i sugestie co do funkcjonowania stowarzyszenia, prosimy o kontakt u źródeł, a nie powielanie informacji niesprawdzonych. Więcej w Kurierze