Dwa wnioski o nadanie nazw dla obiektów położonych na terenie miasta zgłosili w ostatnim czasie mieszkańcy Słupcy. Andrzej Kiełbowicz zwrócił się do Rady Miasta o nadanie promenadzie miejskiej imienia Edwarda Fiszera. Rozpatrująca wniosek komisja skarg i wniosków Rady Miasta stwierdziła, że pomysł ten zasługuje na uwzględnienie i nadała mu dalszy bieg poprzez przekazanie wniosku do burmistrza Pyrzyka celem wszczęcia procedury nadania nazwy promenadzie.
Z kolei Piotr Synowiec zaproponował, aby rondo powstające na skrzyżowaniu ul. Kopernika i ul. Sikorskiego otrzymało imię byłego burmistrza Słupcy Karola Wyszomirskiego. W tym przypadku również komisja uznała wniosek za zasługujący na uwzględnienie. Jednak zgodnie z przepisami, patronami ulic, czy rond mogą być osoby, które nie żyją co najmniej pięć lat. Tymczasem Wyszomirski nie żyje od dwóch lat. W szczególnych przypadkach Rada Miasta może odstąpić od tego przepisu. Nie wiadomo jaką decyzję podejmą w tej sprawie radni.
Zróbcie coś w końcu dla Slupcy , a nie martwić się nazwami ulic . Może Dom Publiczny albo Kasyno Miasto Słupca by wybudowalo
Póki Pyrzyk jest burmistrzem nic w Słupcy nie powstanie
Póki dwa nygusy rządzą miastem to tego typu bzdury będą na tapecie. A starania o inwestorów to gdzie? Ktoś coś w ogóle takiego robi.
Skwer przy STAREJ Biedronce Nazwać im. Kitona
Ludzie uciekają ze miasta bo oni nic nie robią w kierunku tylko do koryta się pchaja
Nazwa ulic , nazwa rond dać ziemię pod hospicjum księdzu gdzie się okazuje , że coś z tym jest nie tak ale czy ktoś z rządzących naszym miastem poczynił jakieś kroki żeby ściągnąć tutaj nowych inwestorów ? Zaraz padnie hasło , że w Słupcy nie ma ziemi pod inwestycję to jak ściągnąć inwestorów to może uwolnić podatki dla firm to same już sobie znajdą ziemię pod firmę . Tylko po co robić sobie problem i zrobić coś konkretnego dla miasta jak można brać kasę a młodzi niech uciekają .
Sebastian Kryński, mamy ustawę z dn.10 mają 2018 roku, która określa zasady zwolnienia z podatku przedsiębiorców planujących nowe przedsięwzięcia gospodarcze. Tak się składa, że taki przedsiębiorca z wnioskiem o zwolnienie z podatku musi wystąpić do właściwego ministra, a nie do burmistrza.