Choć od wizyty przedstawicieli mieszkańców Ostrowa Kościelnego w Gnieźnie minęły już prawie dwa miesiące, nadal nie doczekali się odpowiedzi na swój protest. Zapytaliśmy rzecznika kurii, kiedy mogą się jej spodziewać.
Mieszkańcy Ostrowa Kościelnego protestują przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej w ich miejscowości, na 50 hektarach parafialnej ziemi. O sprawie już kilka razy pisaliśmy na naszych łamach. Również o spotkaniu, które delegacja mieszkańców odbyła w gnieźnieńskiej kurii. Przedstawiciele kościelnych władz zapewnili ich, że skontaktują się z firmą, która ma budować farmę, by wypracować satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie. O efektach tych rozmów mieszkańcy mieli zostać powiadomieni. Ludzie w Ostrowie Kościelnym się jednak niecierpliwią, bo choć od spotkania minęły już prawie dwa miesiące, kuria nadal milczy. O to, na jakim etapie jest sprawa zapytaliśmy rzecznika archidiecezji gnieźnieńskiej. – Doszło do wspomnianego spotkania inwestora farmy fotowoltaicznej z Wydziałem Ekonomicznym Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Działania zmierzające do wypracowania jak najlepszych rozwiązań są w toku. W najbliższym czasie mieszkańcy Ostrowa Kościelnego – sygnatariusze pisma skierowanego do kurii – otrzymają stosowną odpowiedź – w zeszłym tygodniu odpowiedział ks. Remigiusz Malewicz.
Kuria i ksiądz ma gdzieś parafian , oni kłamią tak samo jak ksiądz , ludzie idziecie się spowiadać i bierzecie Ciało Chrystusa z Brudnych Rąk oni mają więcej grzechów nisz normalny człowiek . Jak by zależało kurki na parafianach to wycofali by się z foto . Telewizja , gazeta pisać do Rzymu oraz do władz w Warszawie co tu się wyprawia .
Lud- pisz skargę na Berdyczów
Kurier już naprawdę nie ma o czym pisać.
To już jest nudne. A z każdym takim artykułem życzę Księdzu z Ostrowa wiele siły
Wiele siły…. Sam sobie na to zapracował… zbiera dziś owoce..,
Poto są media żeby pokazywać i ujawniać takie sprawy , ludzie żyją jeszcze tym że dla klechy wszystko wolno….. Ksiądz z Ostrowa to jest specyficzny na ambonie mówi co innego jedzie do Słupcy i robi co innego .