Piotr Grzesiak przez wiele miesięcy walczył o życie. Pomagała w tym żona i najbliższa rodzina. Rehabilitacja pochłania duże koszty. Pani Agnieszka musi zapewnić mężowi całodobową opiekę. Od dwóch lat czekają na operację głowy.
Agnieszka Grzesiak powiedziała – Dzięki ciągłej rehabilitacji mąż wraca do zdrowia fizycznego. Obecnie chodzi, sam je, sam załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, jednak nie jest jeszcze w pełni sprawny, wiec trzeba mu pomóc. Największe kłopoty ma nadal z pamięcią, choć mam nadzieje, że z czasem będzie coraz lepiej. Nadal potrzebne są pieniążki na dalszą rehabilitację. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zrobimy rekonstrukcję czaszki, chociaż to też opiewa ryzykiem, ponieważ różnie pacjenci takie operacje przechodzą. Zdarzają się przypadki, że pacjent wraca do staniu po wypadku i od nowa trzeba wszystko przechodzić. Mąż ma jeszcze duże luki w pamięci, wielu rzeczy i osób nie pamięta. Najlepiej czuje się w najbliższym otoczeniu. Ciągle można pomagać finansowo, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.
W weekend redakcja rozmawiała ponownie z panią Agnieszką, która nadmieniła, że można pomóc w rehabilitacji męża wpłacając 1% od podatku. To dla wielu osób niewiele, a jej mężowi może pomóc w rehabilitacji. – Mąż cały czas musi być pod czyjąś opieką. Dobrze, że teraz córki maja zdalne nauczanie i mogą być z nim kiedy ja jestem w pracy, aż się boję momentu kiedy wrócą do stacjonarnej nauki i nie będą mogły mi pomóc. Nie wiem co wtedy zrobię. Boję się, że mogę stracić pracę. Ma kłopoty z pamięcią. Stracił słuch na jedno ucho, brak orientacji w terenie. Nie ma pojęcia skąd nadchodzi głos i skąd na przykład pojazd nadjeżdża. Jest to bardzo niebezpieczne. Jeśli mnie woła, a ja odpowiadam to nie ma pojęcia skąd jest głos i gdzie jestem. Chodzi i szuka mnie po pomieszczeniach. Mogę stać za nim i odpowiadać, a on nie wie , że jestem za nim. Jest na etapie dziecka, które trzeba pilnować. Ale dzieci pomagają mi ile mogą. Rodzice są starsi i boję się go już z nimi zostawiać. Ostatnio nasiliły się problemy z pęcherzem. Są to skutki uboczne po cewnikowaniu. Konieczne są wizyty u urologa i antybiotyki. Jednak największym problemem dla mnie jest to, że od 2 lat czekamy za operacją głowy. W części czaszki brakuje kości, aby ochraniała mózg, a gdyby się uderzył to w każdej chwili może uszkodzić mózg. A co by było gdyby się przewrócił. Należy zabezpieczyć mózg przed uszkodzeniem, ale niestety czekamy i czekamy na operację. W maju będzie już 2 lata.
ja termin operacji kręgosłupa na cito mam 06.06.2023
widocznie sprawa nie jest pilna