W czwartek 25 sierpnia na sesji Rada Powiatu Słupeckiego podjęła uchwałę w sprawie nadania odznaki „Zasłużony dla Powiatu Słupeckiego” dla Koła Gospodyń Wiejskich w Imielnie. Zdaniem radnego Przemysława Niezbeckiego rozmywa to ideę nadawania tak poważnego tytułu. – Bo idąc tym torem, za chwilę będziemy wnioskować na przykład o odznakę dla Kolei Wielkopolskich, że łaskawie zatrzymują się pociągi na stacji w Słupcy. To jest tylko moje osobiste zdanie, ale uważam że to jest zbyt daleko idące uproszczenie, przyznawanie odznaki, która jest zatytułowana „Zasłużony dla Powiatu Słupeckiego”. To jest takie bardzo poważne, duże określenie „Zasłużony dla Powiatu Słupeckiego” dla Koła Gospodyń Wiejskich. Tym bardziej, że uzasadnienie tego wniosku tak naprawdę mogłoby dotyczyć 80% kół gospodyń wiejskich w całym kraju, po wykreśleniu słowa Wielkopolska, czy powiat słupecki – stwierdził radny Niezbecki.
Jak podkreślił starosta słupecki Jacek Bartkowiak, koło z Imielna to nie jest zwykłe koło gospodyń wiejskich. Włodarz powiatu zauważył, że na zorganizowanych przez koło dożynkach sołeckich, w sołectwie liczącym nieco ponad 300 mieszkańców, bawiło się kilkanaście tysięcy ludzi. – To była impreza porównywalna, jeżeli chodzi o frekwencję z Wawrzynkami Słupeckimi, z gwiazdą, z profesjonalną sceną, z występami miejscowych mieszkańców, którzy potrafili w ciągu kilku godzin zainteresować publiczność.
Ponadto starosta mówił o inicjatywie członkiń koła dotyczącej remontu świetlicy wiejskiej, gdzie na jednym z portali prowadzona jest zbiórka pieniędzy na ten remont. Dalej starosta wymieniał: – To jest udział aktywny w konkursach gastronomicznych. Jako jedyne z kół gospodyń wiejskich mieszkanki tego sołectwa brały udział w pikniku prezydenckim w ogrodach belwederskich, co w znakomity sposób, przynajmniej moim zdaniem, promowało nasz powiat. To jest inicjatywa garstki mieszkańców, którzy potrafią robić rzeczy niesamowite. Nawet jak się przejeżdża przez tą wieś, to widać i przed i po tych dożynkach udekorowane baloty słomy. Gdyby to były tylko te baloty to pewnie tego wniosku by nie było, ale to jest naprawdę ogromna energia społeczna, zasługująca na uwagę. A ponieważ w tym roku mamy dożynki powiatowe w Zagórowie, więc jest to też okazja, by uhonorować taką właśnie organizację, takie stowarzyszenie z tamtej gminy, podczas uroczystości dożynkowych.
oj panie Niezbecki czasy że wsiowi mają być i żyć tylko na wsi mięły, a pan tego nie zauważa . gdyby nie wieś i jej kultura miasto już dawno byłoby wessane i zgermanizowane czy zrusyfikowane, pozostał by jeno sznur i ,,marycha”
Jak najbardziej popieram -pochodzę z tej miejscowosci mieszkancy sami z własnych pieniędzy dożucali sie aby można było zoorganizować te dożynki pieniążki płyneły prawie z każdego domu
kobiety gotowały potrawy- prawie każdy robił co mógł
Pytanie do P .Niezbeckiego może i Pan dożuci się kiedyś do budżetu starostwa zrobił to Pań kiedyś-przecież za każde posiedzenie ma Pan płacone .swoje teksty ,że to obowiązek jak pociągi mają się zatrzymywa\c na stacjach. Pana pocięg już dawno odjechał- a tym tekstem to lot w kosmos dla Pana
I niech odpowie sobie Pan na pyt. Jaka inicjatywa społeczna jest obowiązkowa -jak zatrzymywanie pociągów na stacjach.głupszego porównania dawno nie słyszałem..Już nie mieszkam w tej miejscowości ,ale jestemz nich bardzo dumny
Trzymam kciuki za moje Imielno z dziecinstwa
Jestem za przyznaniem odznaczenia KGW w Imielnie. Robią wspaniałą robotę-podziwiam całą społeczność i gratuluję osiągnięć. Kolejom Wielkopolskim za zatrzymywanie się na stacji pasażerowie płacą a tutaj mamy wspaniałą postawę, wielkie chęci i współpracę. Z sentymentem wspominam dożynki z tamtego wieku – wtedy też, w trudnych czasach robiliśmy rzeczy wielkie. Też trzymam kciuki za Imielno z mojego dzieciństwa i młodości. Pozdrawiam mieszkańców.