W ostatnim czasie jeden z portali internetowych napisał, że obecny p.o. dyrektora szpitala Rafał Spachacz był w przeszłości ukarany upomnieniem przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Okazuje się, że kara ta już dawno uległa zatarciu i nie ma żadnego wpływu na fakt rozpisania konkursu na dyrektora. Starosta Jacek Bartkowiak zapewnia, że konkurs odbędzie się w przyszłym roku. – Zrobimy konkurs na dyrektora szpitala, który i tak planujemy. Termin się przesunął w związku z tym, że zaczęła się pandemia i trudno było w to wprowadzać jeszcze dodatkowy element, który by destabilizował sytuację. Nasi drodzy przyjaciele z PSL-u szukają każdego argumentu, żeby dowalić i w tym momencie użyli argumentu, który jest fałszywy, a nawet z lekka samobójczy. Starali się wykazać, że Spachacz ma coś na sumieniu, bo został kiedyś ukarany upomnieniem, co wyklucza możliwość pełnienia przez niego tej funkcji. On dostał upomnienie, czyli to jest odpowiednik mandatu za przekroczenie. Mniej więcej w takich kategoriach trzeba to rozpatrywać. To jest taki rodzaj kary, który ulega zatarciu. On ma czyste konto i tutaj zupełnie nie o to chodzi. Konkurs można robić w warunkach, które są w miarę stabilne, a ten szpital był tak rozchwiany w każdym aspekcie, organizacyjnym, materialnym, ludzkim, że robienie tam konkursu spowodowało by jeszcze dodatkowe problemy – wyjaśnia starosta Jacek Bartkowiak.
Ciekawe kto się teraz zgłosi bo to żadna już tajemnica, że dotychczasowy p.o. dyrektor powiedział otwarcie, że na pewno tu nie przystąpi do konkursu.
Spachacz na pewno w takie rzeczy nie wejdzie. Kogo zatem typujecie jako faworyta/tkę ?
Typujemy żonę Pana starosty.kto jest za?
dr Czerwiński-Mazur
Panie Bartkowiak, proszę nie nawijać makaronu na uszy. Ustawa o działalności leczniczej nie uzależnia przeprowadzenia konkursu od stabilnych warunków w szpitalu. Zostaw pan swoje bajki dla wnuków, których kiedyś pewnie się pan doczeka.