Od trzech tygodni w chodniku przy ul. 21 stycznia jest duża dziura. Uważajcie w tym miejscu, bo chwila nie uwagi może się skończył poważnym urazem.
Dziurawa jest studzienka telekomunikacyjna, znajdująca się na początku ulicy, idąc od Placu Szkolnego po prawej stronie. Miejscy urzędnicy o sprawie wiedzą, zabezpieczyli miejsce i zgłosili sprawę firmie telekomunikacyjnej, która jest właścicielem studzienki. – Oni muszą naprawić, bo za to odpowiadają. Miasto nie ma możliwości tu działać poza zgłoszeniem ubytku w studzience telekomunikacyjnej. Będziemy sprawę monitować to może przyspieszą naprawę – mówi wiceburmistrz Jacek Szczap i dodaje, że pachołek ostrzegający przed dziurą postawiony był normalnie, ale regularnie odwracamy jest do góry nogami. Zdaniem mieszkańców, takie zabezpieczenie dziury pozostawia wiele do życzenia. – Teraz może faktycznie trudniej złamać nogę wpadając do dziury, ale zdecydowanie łatwiej ją uszkodzić potykając się o pachołek – komentuje jeden z mieszkańców. Mamy nadzieję, że problem uda się szybko rozwiązać. Zanim ktoś zrobi sobie tam krzywdę.