Michał Pyrzyk nie jest już najlepiej zarabiającym samorządowcem w powiecie słupeckim. Dotychczas jego pensja wynosiła 11.320 zł brutto. Była wyższa od wynagrodzenia starosty oraz wszystkich wójtów w powiecie. Zgodnie z nowymi przepisami, wynagrodzenie burmistrza Słupcy musiało zostać obniżone. Od lipca wynosić ono będzie 10.180 zł brutto. Uchwałę w tej sprawie słupeccy radni podejmą na czwartkowej sesji.
10.180 zł to maksymalna stawka, jaką obecnie może zarabiać burmistrz Słupcy. Tyle samo wynoszą pensje starosty, burmistrza Zagórowa oraz wójtów gmin Słupca i Strzałkowo.
REKLAMA
A do tej pensji sa wliczone premie, uposazenie premia za staz i inne dodatki?
Podobne pensje w gminach mają zastępcy burmistrza, sekretarze i skarbnicy, dobrze też zarabiają kierownicy referatów, więc słuszna decyzja o obniżkach wynagrodzeń burmistrzów, skoro tylu potrzebują ludzi do pomocy w zarządzaniu ludzi.
To pracuj i miej taką odpowiedzialność jak burmistrz i otrzymuj wynagrodzenie jak pracownik nie odpowiadający za nic . Zgłoś się na burmistrza i niech ci ustalą wynagrodzenie na 2100 powodzenia.
Drogi mieszkańcu
Wybory blisko startuj na burmistrza i będziesz miał cały ten PISowski bałagan na głowie będziesz za wszystko odpowiadał a pensja na poziomie pracownika
Do samorządów trzeba dobrych managerów a za takie pieniądze nikt wartościowy nie będzie chciał pracować
DLATEGO PROŚBA PYRZYK POZOStAŃ JAK NAJDŁUŻEJ
Wystartuję.
Nikt tutaj nie kwestionuje wynagrodzenia burmistrza, chodzi o parę innych osób, które nie ponoszą takiej odpowiedzialności jak burmistrz za sprawy miasta, a zarabiają na podobnym poziomie, chyba to jasno wcześniej ująłem. Dobrze płatny burmistrz to mniej korupcji i to jest oczywiste.
Przyjacielu,
a dlaczego pracownicy mają pensje na podobnyn poziomie co burmistrz?
Kto im pensje ustala?
I dkaczego są tak wysokie?
Burmistrz bierze taką pensję a nic nie robi dla osób niepełnosprawnych