Ulica Sikorskie miała w tym przejść kapitalny remont. Już wiemy, że tak się nie stanie.
Kilka miesięcy temu władze powiatu zapowiedziały remont tej ważnej ulicy, stanowiącej m.in. dojazd do szpitala. Gdy powiat dostał wysokie dofinansowanie na tę inwestycję, remont wydawał się pewny. Co prawda początkowo niektórzy włodarze gmin miały pretensje do starosty, że planuje przeznaczyć milion złotych z powiatowej kasy do remontu słupeckiej drogi, ale ostatecznie wszyscy przyznali, że ta inwestycja jest bardzo potrzebna nie tylko słupczanom, ale także mieszkańcom całego powiatu. Plan był taki, by na remont Sikorskiego złożyli się powiat i miasto (miały dać po milionie złotych), trzeci milion miał pochodzić z dofinansowania. Okazało się jednak, że za taką kwotę żadna firma nie chciała się podjąć inwestycji. Powiat trzy razy ogłaszał przetarg i za każdym razem najniższa oferowana kwota była sporo wyższa niż 3 mln zł. Finał jest taki, że na ostatniej sesji powiatowi radni wycofali zabezpieczone na ten cel pieniądze. Oznacza to, że w tym roku Sikorskiego na pewno nie będzie zmodernizowana. Starosta zapewnia, że powiatowy samorząd jeszcze raz będzie starał się ubiegać o dofinansowanie na ten cel, uwzględniając wyższe koszty. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że kolejny wniosek rozstanie pozytywnie rozpatrzony. Pieniądze, które powiat miał zarezerwowane na wkład własny w remont Sikorskiego radni przeznaczyli na remont i przebudowę chodników w Stawie i Młodziejewicach. Inwestycje te zostaną przeprowadzone w ramach wcześniejszego porozumienia powiatu z gminą Strzałkowo.
Plan na zagospodarowanie swojego wkładu mają już także władze miasta. – Większość z wkładu własnego przeznaczamy na podwyżki wynagrodzeń i odprawy nauczycielskie. Ten rok jest pierwszym z trzech lat, w którym nauczyciele mają zagwarantowane 5% podwyżki – zapowiada burmistrz Michał Pyrzyk. O remoncie ul. Sikorskiego na własną rękę, chociażby częściowym władze miasta nie myślą. – Starosta zapowiedział, że na ul. Sikorskiego ponowi wniosek na jesieni tego roku. Poczekamy – mówi burmistrz.
Wierzyłem że się zmieni
Kolejny raz się nabrałem
Kupilem dzialke na ulicy Kukurydzianej w Slupcy W slupeckich wodociagach powiedzieli ze nie przylacza wody To dlaczego Burmistrz Pyrzyk ktory ma nowy dom przy Kukurydzianej ma podlaczony wodociag Prosze zbadac ta sprawe
Jeżeli tak jest to typowa sprawa korupcyjna, nadaje się do organów ścigania, na dodatek słupeckie wodociągi podlegają burmistrzowi, może ma wodę w ramach wdzięczności za pracę dla córki. Popieram należy to zbadać.
To zgłoście organom jak macie dowody
Kiedy miasto Slupca podlaczy wodociag dla ( zwyklych mieszkancow) przy ul Kukurydzianej , bo Burmistrz juz wode ma
To niemozliwe w 21 wieku
W Strzalkowie robia wode od reki To ku wa tylko w Slupcy tak moze byc Dobry temat dla TVP
Tylko CBA wyjasni wszelkie powiazania
Nic nie wyjaśni
Jak skończy się dobra koniunktura w gospodarce i przyjdzie kolejny kryzys to ceny spadną i ulicę da się zrobić znacznie taniej. Jak i wiele innych rzeczy zresztą. Pytanie tylko, czy w takich trudnych realiach da się jeszcze załatwić dofinansowanie.