Jak ocenia skarbnik gminy Strzałkowo Teresa Jóźwiak: – Ja mogę tylko powiedzieć, że na tą chwilę sytuacja nie jest zła. Budżet jest realizowany pomimo pandemii, większość dochodów jest realizowana.
W ostatnim czasie przedmiotem analizy strzałkowskich samorządowców była realizacja budżetu gminy Strzałkowo za I półrocze 2020 r. Obawy budziła zwłaszcza ściągalność podatków w cieniu pandemii koronawirusa. Jak się okazuje, sytuacja w tym temacie nie jest na tyle niedobra, aby w sposób negatywny wpływała na realizację budżetu. – Zawsze mieliśmy problem z naszymi podatkami od nieruchomości i podatkiem rolnym – mówi skarbnik Teresa Jóźwiak.
Tymczasem, jak wynika ze sprawozdania, dochody z tytułu podatku od nieruchomości od osób prawnych na koniec czerwca wyniosły 2.824.242 zł, co stanowi 48,8% planu całorocznego. Dalej, kolejno dochody z tytułu podatku rolnego od osób prawnych – 80.447 zł (52,05%), dochody z tytułu podatku leśnego od osób prawnych – 20.602 zł (51,51%), natomiast z tytułu podatku od środków transportowych od osób prawnych – 42.918 zł (61,31%).
Z kolei dochody z tytułu podatku od nieruchomości od osób fizycznych wyniosły 687.918 zł, co stanowi 56,08% planu całorocznego. Dochody z tytułu podatku rolnego od osób fizycznych – 459.928,40 zł (53,42%), dochody z tytułu podatku leśnego od osób fizycznych – 3.475 zł (61,50%), natomiast z tytułu podatku od środków transportowych – 98.357 zł (57,86%).
– Zrobiliśmy wydatków majątkowych na niecały 1 mln zł, a mamy ponad 4 mln zł do wykonania w drugim półroczu. Inwestycje cały czas są realizowane i końcowy efekt poznamy dopiero na koniec roku – zaznacza skarbnik. Dodaje też, że obecnie zadłużenie na jednego mieszkańca w gminie wynosi ok. 600 zł, a to stawia gminę na bardzo korzystnej pozycji w porównaniu z innymi samorządami.
Kolejna dobra informacja jest taka, że Gmina Strzałkowo nie dokłada do systemu gospodarki odpadami. – Zebraliśmy 947 tys. zł w pierwszym półroczu za śmieci, a wydaliśmy 882 tys. zł, także gmina do systemu nie dokłada. Uważam, że to jest bardzo pozytywna informacja. W pierwszym półroczu wystawiliśmy 559 upomnień, 49 tytułów wykonawczych, a umorzenia mamy na kwotę 977 zł – podkreśla Teresa Jóźwiak.
Na jednej z komisji do tego tematu odniósł się radny Olech Głodkowski. – Z jednej strony trzeba bronić budżetu, a z drugiej strony ważne, żeby te umorzenia były faktycznie uzasadnione. Myślę, że wójt sprawnie rozpatruje wszystkie te wnioski. Radny przypomniał też, że już na sesji absolutoryjnej wyrażał obawę, aby koronawirus nie skomplikował sytuacji gminnego budżetu i pytał skarbnik czy jest na dzisiaj w stanie przewidzieć jakie będą prognozowane wpływy do budżetu na koniec roku.
– Wciąż istnieje zagrożenie, że nie zrealizujemy wszystkich wpływów podatku dochodowego od osób fizycznych, ale nie chcę mówić teraz o kwotach – stwierdziła skarbnik Jóźwiak.
Zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa w Poznaniu, jak i strzałkowscy radni jednomyślnie pozytywnie zaopiniowali sprawozdanie z wykonania budżetu za pierwsze półrocze 2020 r.
Gminna nie przejmuje się przedsiębiorcom a rolników traktuje jak milionerów śmieci najdroższe w rejonie nie mówiąc o innnych
panie Stanisławie, niech pan już tak nie narzeka !
A gdzie sie chowa nasz wojt? podobno dopadla go koronka, jak to jest mozliwe jak urzad tak sprawnie zabarykadowany? Najwazniejsze zeby na kwiatki przed budynkiem gminy i osrodkiem zdrowia starczylo a reszta jest bez znaczenia.
Wojt pomaga przedsiebiorcom z rejonu i zatrudnia ich przy swej nowej budowie pod warszawa. Nie ma go tutaj bo sie nie rozdwoji
A czego ci konkretnie rolniku brakuje? Zgłoś braki swojemu wodzowi kaczorowi !