21-latek z gminy Strzałkowo, oskarżony o posiadanie znacznych ilości narkotyków i handlowanie nimi, usłyszał wyrok. Za kratami ma spędzić 3 lata.
21-latek wpadł w czerwcu zeszłego roku. Policjanci udali się do mieszkania w Witkowie, by zatrzymać chłopaka i doprowadzić go do komendy w związku z inną sprawą. Będąc w środku funkcjonariusze zauważyli na stole narkotykowe akcesoria. – Od razu nabrali podejrzeń, że w mieszkaniu mogą znajdować się środki odurzające, przeprowadzili więc jego przeszukanie. W wyniku tej czynności w jednym z pokoi w torbie zabezpieczyli kilka woreczków, w których znajdował się susz roślinny. Po sprawdzeniu testerem narkotyków okazała się nim być marihuana o wadze ponad 80 gramów. To jednak nie wszystko, w kolejnym miejscu zabezpieczyli kryształy, które po przebadaniu okazały się być substancją psychoaktywną. Znaleziono również niewielką ilość haszyszu. Łącznie zabezpieczono ponad 260 gramów narkotyków – relacjonowali wówczas policjanci.
21-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Dalsze czynności śledcze wykazały, że chłopak handlował środkami odurzającymi. Trafił do aresztu, przebywa tam do dziś. W lutym ruszył jego proces, a niedawno zapadł wyrok. 21-latek dostał 3 lata bezwzględnego więzienia. Do odsiadki pozostanie mu niecałe dwa lata, bo na poczet kary sąd zaliczył mu ponad roczny pobyt w areszcie. Dodatkowo, skazany ma zapłacić 5 tys. zł na rzecz Monaru oraz oddać 2,3 tys. zł, które zarobił na przestępczym procederze. Wyrok nie jest prawomocny.
Dopóki nie będzie legalnych coffee shopów z marihuaną to takich młodzieńców będzie tylko więcej. Młody człowiek chcąc dorobić na lewo parę groszy niszczy sobie kartotekę i traci trzy lata życia a gdyby w końcu zalegalizowali marihuanę dużo mniej młodzieży miałoby problemy prawne bo nikt by od nich nie brał skoro można kupić sprawdzony „towar” w dedykowanym do tego sklepie