Wójt Dariusz Grzywiński dał Spółdzielni Mleczarskiej Udziałowców w Strzałkowie czas do końca marca na określenie czy dołoży do modernizacji gminnej oczyszczalni ścieków. – Z naszej perspektywy troszeczkę wygląda to gorzej, bo żeby to przedsięwzięcie doszło do skutku, musimy dołożyć parę drobnych – mówi wiceprezes SMU Andrzej Ruminkiewicz.
W ramach drugiej edycji Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład, Gmina Strzałkowo złożyła kilka wniosków o dofinansowanie. Jeden z wniosków dotyczy rozbudowy i przebudowy oczyszczalni ścieków w Strzałkowie. Wartość wnioskowanej kwoty to 9 mln zł. Projekt zakłada udział własny gminy w wysokości 1.250.000 zł. Inwestycja, jeśli dojdzie do skutku, obejmie swoim zakresem opracowanie dokumentacji projektowej i roboty budowlane. Będzie polegała na przebudowie oczyszczalni ścieków w pierwszym etapie, wykorzystaniu istniejących obiektów ciągu mechanicznego oraz rozbudowie ciągu ściekowego, budowie nowego reaktora biologicznego oraz budowie elementów ciągu osadowego oczyszczalni ścieków, komory tlenowej stabilizacji osadów oraz zagęszczacza grawitacyjnego.
Podczas jednego z ostatnich posiedzeń Rady Gminy, wójt Strzałkowa Dariusz Grzywiński przypomniał o deklaracji współfinansowania tego zadania przez Spółdzielnię Mleczarską Udziałowców w Strzałkowie. Jak podkreślił, gmina wysyłała w tej sprawie pismo do mleczarni. – Niezmiennie podtrzymujemy stanowisko wyrażone przez radcę prawnego tutejszego urzędu, że jeśli spółdzielnia rzeczywiście chce partycypować w kosztach modernizacji oczyszczalni, winna to uczynić w formie darowizny na rzecz gminy Strzałkowo z określeniem celu tejże darowizny. W myśl wcześniejszych uzgodnień udział Spółdzielni Mleczarskiej Udziałowców powinien stanowić 30% kosztów netto poniesionych przez gminę, wynikających z rozstrzygnięcia przetargu. Wyznaczyliśmy termin na ostateczną odpowiedź do końca marca – powiedział wójt Grzywiński.
W dniu zamknięcia bieżącego numeru Kuriera, tj. 31 marca skontaktowaliśmy się z Urzędem Gminy w Strzałkowie, jednak sekretarz gminy Lech Nowaczyk poinformował nas, że do godzin porannych spółdzielnia nie odpowiedziała jeszcze na pismo strzałkowskiego samorządu. – Poczekamy jeszcze 2-3 dni – stwierdził sekretarz Nowaczyk.
Zadzwoniliśmy także do samych zainteresowanych, a więc do zarządu spółdzielni. – Dzisiaj się jeszcze nie skończyło – odpowiedział wiceprezes zarządu SMU Strzałkowo Andrzej Ruminkiewicz. I od razu zaznaczył, że na kwestię współfinansowania przez mleczarnię inwestycji można patrzeć z różnej perspektywy. – Z perspektywy pana wójta sytuacja wygląda ślicznie, bo Polski Ład i na pewno ekologia jest na pierwszym miejscu, dotacja itd. Druga sprawa, to mleczarnia chce, czy nie chce, musi dołożyć do interesu, bo gmina nie ma obowiązku naszych ścieków oczyszczać. Nie jesteśmy priorytetem, bo priorytetem są ścieki bytowe mieszkańców. A z naszej perspektywy troszeczkę wygląda to gorzej, bo żeby to przedsięwzięcie doszło do skutku, to musimy dołożyć parę drobnych. A jakie stanowisko zajmiemy, na pewno do końca dzisiejszego dnia damy odpowiedź, pan wójt będzie wiedział.
Na pytanie czy spółdzielnia jednak dołoży do inwestycji wiceprezes stwierdził: – Na pewno tak. My czekamy na konkrety i one już prawie są na stole. Jeszcze drobnych szczegółów nie mamy dopiętych, ale myślę, że pan wójt chętnie się podzieli wiadomością czy to się zakończy współfinansowaniem – powiedział wiceprezes SMU Andrzej Ruminkiewicz.
Trzeba wspomagać Ukraińców i to jest najważniejsze
Jak drobne, to w czym problem?
Po pieniądze to ręce wyciągają ale zgody na rozbudowę nie wyrazili jak to mówią ludzi poznaje się po czynach a nie słowach
No trudno żeby mieszkańcy Strzałkowa budowali oczyszczalnie dla mleczrni
Dlaczego SMU nie zbuduje swojej oczyszczalni
Proszę zrobić z tum porządek
Taka dobra marka a ścieki do gminnej oczyszczalni
Stanisław ogarnij się! Czy każdy zakład powinien budować swoją oczyszczanię? Przecież to kompletny absurd! Im więcej podmiotów korzysta tym mniejsze koszty więc teoria o zbudowaniu przez mleczarnię własnej oczyszczalni jest idiotyczna.
Proponuje aby Mleczarnia wywoziła ścieki do zaprzyjaźnionej i sponsorowanej przez SMU Słupcę do kolegów z PSLu
A teraz z innej beczki. Pytam ilu uchodźców przyjęła parafia Kozala?
NIeważne ile przyjęła, ważne ile chce przyjąć gdyby pojawiła się taka konieczność. Ostatnio w kurierze każda parafia deklarowała że jak tylko pojawi się taka konieczność (np. spadnie bomba nuklearna) to wtedy nie ma problemu każdy proboszcz przyjmie uchodźców.
Póki co takiej konieczności nie ma, my to coś z ambony walniemy, pomodlimy się o pokój w krótkiej modlitwie wiernych i gitara.
Podobno bardzo dużo
Do Anonima – mylisz się – akurat ścieki z mleczarni poprzez swoje biochemiczne składniki niszczą oczyszczalnię (przystosowaną do ścieków bytowych, a nie przemysłowych), więc im więcej puszczają ścieków poprodukcyjnych tym więcej kosztuje praca oczyszczalni i tym samym więcej do niej dopłacają mieszkańcy.
Ciekawe czy podatek który bierze Grzywiński od oczyszczalni też mu śmierdzi …
do Antyputin – rykoszetem sankcyjnym w globus oberwałeś i bredzisz ?