Kluby piłkarskie, tenisa zimnego, badmintona, piłki koszykowej i siatkowej, organizacje strzeleckie, stowarzyszenia i grupy biegowe na dobre zadomowiły się na słupeckim podwórku sportowym. Najmłodsza jest na nim grupa Walking Team „The Beściary z Kijami”, która chce promować aktywność fizyczną z kijami.
Jesteśmy osobami, które nie mogą usiedzieć w jednym miejscu. Z różnych też powodów nie możemy – biegać póki co. – Poznałyśmy się na jednej z imprez biegowych. Ja przygodę z kijami zaczęłam 4 lata temu chodziłyśmy razem z moją córką Kasią i maszerujemy nadal razem. Marlena w tym samym czasie prowadziła bloga i stronę Nording Walking Słupca chodzi. Zawsze marzyło mi się działać w grupie Nording Walking myślałam o założeniu klubu, ale natknęłam się na stronę Marleny i tak od marca zaczęłyśmy wspólnie maszerować i zapraszać na nasze marsze znajomych. Współpracuje nam się rewelacyjnie. Dołączają do nas również świetne osoby. Trenując w grupie masz to poczucie obowiązku, że przychodzi dany dzień i godzina i trzeba iść na trening, a wtedy ja staram się zrobić wszystko, aby wygospodarować ten czas w natłoku obowiązków zawodowych. Cały materiał w dzisiejszym wydaniu Kuriera