Czasy w jakich obecnie przyszło nam żyć, choćby przez pandemię są trudne. Moc Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sprawia jednak, że stajemy na wysokości zadania. Po raz kolejny na tej wysokości stanęli sportowy i jubileuszowy – trzydziesty finał, miał swój wyjątkowy sportowy charakter.
Finałowe granie zainaugurowali słupeccy Pasjonaci, który po raz trzeci zorganizowali 24-godzinną Sztafetę po zdrowie. – Przejrzyj na oczy, tak brzmiało hasło tegorocznego Finału WOŚP, potwierdziło się ono w stu procentach w naszej Sztafecie po zdrowie, a dowodem tego jest frekwencja, a równorzędnie z nią dar serc w postaci zawartości puszek – mówi Mirosław Marszałkowski z Pasjonatów. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych: deszczu, śniegu, wiatru, który co chwila kładł drzewa dookoła boiska na Gajowej, blokując nad ranem dojazd, nie zniechęcił naszych uczestników. Łącznie z nami, gdzie nie poddając się utrzymaliśmy sztafetę przez całe 24 godziny, udział w biegu wzięło 129 osób. 129 osób ścierając powierzchnię bieżni, buty i kolagen w kolanach wykręciło 1426 km i 75m. 554,76 to zasługa Pasjonatów. Cały materiał na łamach Kuriera. Zapraszamy do lektury!