Wędkarskie władze okręgu zmieniły decyzję w sprawie odłowów ryb na jeziorze Głodowskim.
Wielu wędkarzy z naszego powiatu od lat łowi na jeziorze Głodowskim, znajdującym się w sąsiedniej gminie Golina. Wkrótce to się skończy. Okręg PZW w Koninie z początkiem lipca br. przestanie użytkować akwen, co jest skutkiem nieprzedłużenia umowy na użytkowanie jeziora z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie.
– Pracownik Okręgu odpowiedzialny za ten stan został pociągnięty do odpowiedzialności – w wydanym oświadczeniu zapewnił Waldemar Brzeziński, prezes zarządu okręgu PZW w Koninie.
Wyjaśnił też, dlaczego zarząd zdecydował się odłowić ryby z jeziora. – Mając na uwadze poniesione nakłady na zarybianie tego jeziora oraz będąc uprawnionym do pobierania pożytków z tego obwodu rybackiego, Zarząd Okręgu podjął decyzję o odłowie ryb wydając w związku z tym stosowne pozwolenie. Nie dysponując odpowiednim zapleczem zadanie to powierzono świadczącej tego typu usługi firmie zewnętrznej. Odłowione przez rybaków ryby, m.in. duże karpie i tołpygi, w świetle obowiązującego prawa uznane są za gatunki nierodzime i nie mogły zostać wpuszczone do żadnego innego obwodu rybackiego. Środki pozyskane ze sprzedaży dotychczas odłowionych ryb zostaną przeznaczone na zakup materiału zarybieniowego – wyjaśnia prezes.
Odłowy spotkały się jednak z ogromną falą krytyki ze strony wędkarzy. W związku z tym władze okręgu zdecydowały się anulować decyzję o odłowach. – Z uwagi na poruszenie, jakie nastąpiło w wyniku zaistniałej sytuacji prawnie wydane wcześniej pozwolenie na odłów ryb z jeziora Głodowskiego zostaje z dniem 12 kwietnia anulowane. Decyzja o odwołaniu dalszych odłowów jest decyzją bardziej moralną aniżeli prawną. Jeżeli w Waszej ocenie, w zaistniałej sytuacji, popełniliśmy błąd zarządzając odłowy, to pragniemy całą brać wędkarską za to przeprosić i liczyć na Waszą wyrozumiałość – napisał prezes Waldemar Brzeziński.
Ta osoba odpowiedzialna za to zamieszanie z glodowskim to prezes miejskiego koła. Cały ten zarząd forum wymiany. Patologia i kolesiostwo od lat.
zabierano karpie około 100cm a przecież górna granica to 70cm
Panie Waldku masz pan tupet, popełniając błędy , wnioskujesz pan o ukaranie innych a za swoje winy chcesz spadać na cztery łapy. By podpisać umowę trzeba było podpisać aparat wodny o przedłużenie umowy za co pan jesteś odpowiedzialny. Za pana kadencji dzieją się takie rzeczy na każdym z odłowów, było tak na zbiorniku Przekona oraz na jez. Suszewskim. Trzeba mieć wyobraźnię i wiedzę albo słuchać doświadczonych członków Zarządu Okręgu a nie podejmować decyzję jednoosobowo. Ostatni odłów na jez. Głodowskim świadczo całkowitej nie wiedzy zasad jakie obowiązują. W miesiącu kwietniu gdzie 60% gatunku ryb przebywa na tarle lub jest w okresie ochronnym, tą metodą odłowu wyrażasz pan zgodę. Zachowałeś się pan jak Herot. Nigdy pan tych strat nie odbudujesz niszcząc ikrę odławianych ryb. SSR.
Prezes koła miejskiego nr 18 też po jednych pieniądzach. Dzięki niemu stracimy zaraz to jezioro. Też o nic nie dba.
Pan prezes może ma przetwórnie rybną .
Prezesa w konserwę
A zarxad koła miejskiego sobie dla poprawy wizerunku sprząta jezioro. Jak 2 tyg temu cały syf kolo Mostostal uprzatneło. Prezes koła nr 18 Pan Kwitowski sobie jaja zrobił z wędkarzy na glodowskim i teraz ma czelność się pokazywać. Wstyd.
Pzw dawno powinno się rozpaść. No niektóre koła cos robią tylko. A tacy ludzie jak prezes Okręgu czy były już dyrektor – prezes koła miasto doprowadzili i dalej doprowadzają nasze jeziora do ruiny.
To wędkarstwo w polskim wydaniu to jeden wielki przekręt myślę o prezesach. może nie wszyscy . Jeszcze 10 lat i nic w tych wodach nie będzie A wody polskie to nowy twór wymyślony przez pis do pobierania oplat za byle co. Co graniczy z woda.
Tam są jakieś zakusy jednego radnego z Goliny na zrobienie „lazurowego wybrzeża” i zamiane jeziora w basen kąpielowy . Nawet robił prywatne bzadaniawody..Może te sprawy łączą się jakimś pomysłem na interes
Zgadzam się.
Polskie PZW i ta cała granda to jeden wielki przekręt.
Czy kiedyś będzie normalnie?
Czy znajdzie się mądry człowiek, który to poukłada?
Oglądałem filmik że to było kusownictwo teraz że była zgoda ???????
Film był że kusownictwo było a teraz że legalne to oco tu chodzi
Jest film że kusownictwo a teraz że legalne to oco chodzi
Ja mam pytanie dlaczego policja nic nie zrobiła skoro kusowano na głodowie
Kiedy wreszcie prezesami pzw będą ludzie z odpowiednią wiedzą, po uczelniach przyrodniczych , a nie kolesie królika
Ciekawe czy są w stanie wykazać ile i jakich ryb zostało zabrane z jeziora, a co do przeprosin to niech sobie je w d… Wsadzi, takimi przeprosinami nie jest w stanie odbudować szkód jakie wyrządził, powinien za to słono zapłacić z własnej kieszeni a pieniądze powinny zostać przekazane na zarybienie a pan prezes powinien zostać odwołany w trybie natychmiastowym !
PZW Konin wprowadził od kilku sezonów górne wymiary ochronne ryb. Mozna by myslec ze chcieli zadbac o okazy w naszych okolicznych wodach a prawda okazala sie inna. Przyjeżdżają odławiac największe ryby, sprzedać na łowiska, powiedzieć że to przez koszty na materiał zarybieniowy. RYBY które MIŁOŚNICY łowili kilkakrotnie i były ICH DuMĄ teraz juz NIGDY nie złowią tych ryb w ich naturalnym jeziorze. Porownanie: Starsza Pani (DUZA RYBA) mieszka całe życie na wsi (JEZIORZE) i ktoś (RYBAK) chce ją przesiedlić np. do blokowiska (PRYWATNEGO, PŁATNEGO, ŁOWISKA). Jak mówi przysłowie: starych drzew się nie przesadza..” duże ryby muszą zostać w swoim miejscu gdzie się wychowaly RYBACY I PZW Konin srzedadzą duże ryby z odłowów na łowiska zeby zarobić a ĝównoo za to zarybiają. Serce się KAŻDEMU ŁAMIE
A łowione jest jeszcze nad głodowem bo jak łowili w słupcy to można było spokojnie sobie kupić rybe prosto z wody.Tak powinny wyglądać odłowy bo naprawde już nigdzie się nie kupi naszych ryb a te z targu to pies wie skąd.Na słupeckim odłowy powinny być co roku przynajmniej nie było by problemu z tymi sandaczami co pływały zdechłe.To złe prowadzenie gospodarki rybackiej.
A może ktoś wie kiedy będzie łowione słupecke bo ostatnio szło sobie rybki kupić i to cieszyło się dużym zainteresowaniem bo teraz już brak takich miejsc żeby kupić ryby prosto z wody.Rybactwo upada jeszcze troche to już same filety zostanie kupować.