Jedną z pierwszych proponowanych lokalizacji hospicjum, które chce wybudować Stowarzyszenie Michałki, była plebania parafii pw. bł. M. Kozala albo teren przy kościele. Ostatecznie zdecydowano się na poszukiwania innej działki. Wśród komentarzy dotyczącej tej inwestycji jednak nadal powracają pytania, dlaczego hospicjum nie powstanie przy plebanii. Zapytaliśmy o to ks. Hieronima Szczepaniaka, proboszcza parafii i honorowego prezesa Stowarzyszenia Michałki. – Konsultowaliśmy to z władzami archidiecezji. Myślę, że nie jest to najlepsza lokalizacja, chociażby ze względu na położenie przy ruchliwej ul. Kopernika. Uważam też, że utworzenie hospicjum w plebanii wywoływałoby wiele komentarzy, dlaczego przy kościele, dlaczego przy księdzu. Teraz sytuacja wygląda tak, że hospicjum budować będzie świeckie Stowarzyszenie Michałki, które ma swoją osobowość prawną, na niezależnym od Kościoła gruncie. Myślę, że to o wiele lepsze rozwiązanie – uważa ks. Hieronim.
Całą rozmowę z proboszczem na temat planów budowy hospicjum, m.in. o kosztach tej inwestycji i pieniądzach, które dotychczas udało się zebrać, znajdą Państwo w aktualnym wydaniu Kuriera. Zachęcamy do lektury.