Pijany 25-latek najpierw zaczepiał przechodniów, później swoją agresję wyładował na samochodzie, mocno go uszkadzając.
W miniony piątek, 10 marca około godz. 18.30 policja dostała zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu przez pijanego mężczyznę w Słupcy. – Krótko po zgłoszeniu sprawy policjanci zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Okazało się, że 25-latek dokonał uszkodzeń auta, kopiąc je i uderzając rękoma. W ten sposób zniszczył karoserię pojazdu i rozbił w nim lampę. Wcześniej mężczyzna zakłócał porządek publiczny zaczepiając przechodniów i wchodząc na jezdnię pod nadjeżdżające samochody. Policjanci przedstawili mu zarzuty popełnienia przestępstwa i wykroczenia. O jego losie zdecyduje Sąd – informuje Marlena Kukawka, rzeczniczka słupeckiej policji.
Słupca zawsze byłna pełna takich idiotów. W latach 90tych mieszkałem w tamtych okolicach i chodziłem do Słupeckiego LO. Niejednokrotnie pod Zodiakiem, Gino, Słowikiem, lub innymi lokalami zdarzały się wizyty takich troglodytów. Jakiś czas temu, mimo, że od dawna nie jestem mieszkańcem regionu, miałem przyjemność uczestniczyć w koncertach w Słupeckim kinie Sokolnia. Ucieszyłem się, wiadomo, znajome „gęby” miło zobaczyć. Z przykrością zauważyłem jedynie, że w Słupcy penerstwo ma się dobrze, ponieważ kilku takich kretymów oczywiście pojawiło się pod kinem. Czasy się zmieniają, natomiast zachowania pozostają takie same, mimo zmiany pokoleniowej. Trzymajcie się ludziska
Cos nie cos potrafie