Około 30-letni mężczyzna zmarł dziś, tuż przy słupeckim szpitalu.
Przed godz. 10 służby ratunkowe dostały zgłoszenie o około 30-letnim mężczyźnie, który potrzebował pomocy. Miał się on znajdować na parkingu przy ul. Kilińskiego. Natychmiast wysłano tam pomoc, ale kiedy ratownicy dotarli we wskazane miejsce, nikogo nie zastali. Okazało się, że postronne osoby przewieźli mężczyznę do szpitala. Do szpitala jednak nie dotarł. Tuż przed nim stracił przytomność. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować. Dokładne okoliczności tragedii wyjaśnia policja. O ich ustaleniach poinformujemy.
REKLAMA
Masakra. Ludzie umierają pod szpitalem. Brak organizacji i tyle.
I co im zrobisz ?
Lal posłuchaj ,to nie brak organizacji to wola Stwórcy,i w kościołach umierają ,i w gospodzie i w domu…..
Bez maseczki do szpitala się nie dostał.
Cóż za chamski komentarz! Umarł człowiek, rodzina straciła kogoś bliskiego a tutaj zawsze znajdzie się ktoś kto nie umie tego uszanować! Chyba ktoś z redakcji powinien reagować na takie komentarze?!