Niedawno informowaliśmy o tabletkach z jodkiem potasu, które trafiły do słupeckiej komendy PSP. Strażacy przekazali je już urzędom gmin.
Komunikat w tej sprawie pojawił się dziś na stronie powiatu. Czytamy w nim:
W ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej przekazano tabletki zawierające jodek potasu. Jest to standardowa procedura, przewidziana w przepisach prawa i stosowana na wypadek wystąpienia ewentualnego zagrożenia radiacyjnego.
W obecnej chwili takie zagrożenie nie występuje, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w ciągłej gotowości, a odpowiednia ilość jodku potasu jest zabezpieczona dla każdego, kto będzie tego potrzebował.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Słupcy rozdysponowuje już przekazane środki do wszystkich gmin Powiatu Słupeckiego. Punkty dystrybucyjne w przypadku ewentualnego zagrożenia zostaną zorganizowane przez miejscowe Urzędy Gmin.
Podkreślamy, że obecnie nie ma takiego zagrożenia, dlatego punkty dystrybucyjne nie będą wydawać tabletek z jodkiem potasu do czasu jego ewentualnego wystąpienia.
Wojewoda Wielkopolski przekazał do gmin Powiatu Słupeckiego ilość tabletek, która w przypadku wystąpienia zagrożenia wystarczy dla wszystkich mieszkańców.
Należy podkreślić, że profilaktyczne przyjmowanie jodku potasu na własną rękę jest odradzane przez lekarzy i specjalistów.
To rozdzielnictwem na gminy nie zajmuje się powiat tylko PSP, która chyba ma dosyć swoich zadań o wiele ważniejszych!!!
Czy to prawda że te tabletki są tylko dla osób do 60 roku życia?
a po co to komu
Czyli w przypadku zagrożenia
-gdzie się zgłosić po tabletki?
-gdzie się schronić w przypadku nalotu?
To nie są śmieszne pytania,
Żeby uniknąć paniki,mieszkańcy powinni wiedzieć co robić.
Na rynek na wiec poparcia dla Ukrainy
Bardzo merytoryczne jest Pani pytanie, szkoda tylko, że nie ma kto na nie odpowiedzieć! Jak widać na papierze można zapisać wszystko ale w rzeczywistości jest gorzej niż przypuszczamy, a pod kątem schronów to jesteśmy daleko w tyle, chociażby do Ukrainy!
Sytuacja jest nie co inna niż mówią w telewizji. Nie chcą siać paniki, bo to tylko przeszkodzi. Kumaci wiedzą…