Całą okolicą wstrząsnęła tragedia, do której doszło w sylwestrową noc w Sługocinie. Nie było to pierwsze tego typu dramatyczne zdarzenie w naszym powiecie. 2,5 roku temu syn zaatakował ojca nożem w gminie Strzałkowo.
W maju 2020 r. w Kokczynie Drugim 20-latek (na zdjęciu) z nożem rzucił na śpiącego ojca. Zadał mu cios w szyję, w okolicy krtani. 50-letni mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. 20-latek zaraz po zdarzeniu został zatrzymany. Był trzeźwy. Z zarzutem usiłowania zabójstwa, trafił do aresztu. Podczas śledztwa przeszedł badanie psychiatryczne. Biegli lekarze nie mieli żadnych wątpliwości, że chłopak jest chory. Uznali też, że w momencie, kiedy atakował ojca, był niepoczytalny. Na podstawie tej opinii prokurator skierował do sądu wniosek o umorzenie postępowania i skierowanie 20-latka na leczenie. Sąd do wniosku się przychylił. 20-latek trafił na leczenie do zamkniętego ośrodka.
Czy podobny los spotka 29-latka ze Sługocina, który według ustaleń prokuratury w sylwestrową noc zaatakował nożem swoich rodziców? To wszystko zależeć będzie od opinii biegłych psychiatrów, którzy ocenią, czy mężczyzna w chwili popełnienia czynu był poczytalny. Jeśli uznają, że nie wiedział, co robi, najpewniej trafi na leczenie. Jeśli uznają, że był poczytalny, grozić mu będzie od 8 lat do dożywocia.