Pani Agnieszka mocno się zdziwiła, kiedy w jej ogródku zaczęły rosnąć arbuzy.
Owoce wyrosły zupełnie przypadkowo. – Wiosną brat, stojąc na balkonie, wypluł na ziemię kilka pestki arbuza. Jakiś czas potem zauważyłam, że przed domem coś rośnie. Było całe zielone. Na początku myślałam, że to kabaczki. Z czasem jednak okazało się, że to arbuzy – opowiada Agnieszka Wolnicka ze Słupcy. Owoce były trzy. – Jeden dostał jakąś zarazę i zgnił, zanim dojrzał. Drugi zjedliśmy, jak był jeszcze mały. Trzeci wyrósł jak należy i zaraz też trafi na nasz stół – mówi pani Agnieszka.
REKLAMA
Redaktor napisz jeszcze o kobietach, które przez przypadek zachodzą w ciążę
Pozdrawiam