Od dłuższego czasu na słupeckim stawku spotkać można dwie kaczki. Stawek przechodzi właśnie modernizację, której przyczyną jest osuwanie się ziemi z brzegu. Dalszym losem kaczek zainteresowali się okoliczni mieszkańcy. Czy urząd zabezpieczy tą miejscową atrakcję?
– Ja nie znam historii tych kaczek, ale widzę, że one sobie bytują nad tym stawkiem. Noce są zimne, ludzie dokarmiają je chlebem. Wiem, że nie powinno się dokarmiać kaczek chlebem bo one sobie potrafią poradzić, ale widzę, że urząd miasta dokonuje przeróbek nad stawkiem, stara się upiększać ten teren. Fajnie by więc było, jakby urząd miasta zrobił taki domek dla tych kaczek, żeby mogły tam spędzać noce – mówi Natalia Janiszewska, która codziennie przejeżdża przy słupeckim stawku zmierzając do pracy. Więcej w najnowszym Kurierze.