Floki to kot z Głodowa pod Kawnicami. Kilka tygodni temu wybrał się w podróż do Słupcy i napędził stracha swoim właścicielom. Myśleli, że zaginął. Jednak historia zakończyła się szczęśliwie.
Kilka tygodni temu do naszej redakcji zajrzała zatroskana właścicielka Flokiego. Rudy kot, którego możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu pochodzi z Głodowa w powiecie konińskim. Pewnego dnia postanowił zrobić sobie wycieczkę i zapuścił się w nasze strony. Czworonóg wszedł do samochodu swojej właścicielki od strony podwozia i pojechał w kierunku Słupcy. Wysiadł na stacji benzynowej Orlen przy ulicy Warszawskiej, co potwierdziły kamery monitoringu. Poszukiwania Flokiego trwały wiele dni, pomagali mieszkańcy Słupcy. O rudych kotach widzianych w różnych miejscach miasta rozpisywali się internauci. Kotów na ulicach Słupcy była co niemiara ze względu na tzw. „marcowanie”.
Kilka dni temu właścicielka kota napisała do nas z radosną wieścią, że Floki się odnalazł. Okazało się, że zwierzę schroniło się w domkach na pobliskich łąkach nieopodal stacji benzynowej. Usłyszało nawoływania swojej pani i postanowiło opuścić bezpieczną kryjówkę.
Właścicielka Flokiego dziękuje za zaangażowanie i pomoc w poszukiwaniu swojego futrzastego przyjaciela.