Jak odnaleźć w sobie pasję? I sprawić jednocześnie, żeby stała się sposobem na życie. – Jeśli zawodowo zaczynasz robić, to co naprawdę kochasz, każdy dzień zaczynasz witać z uśmiechem – zaczyna rozmowę nasza kolejna bohaterka – Natalia Trojanowska – fotografka z pasją i zamiłowaniem.
Nasze spotkanie zaczynamy zawsze od pytania… Jak to się zaczęło…
– Przygodę z fotografia zaczęłam kiedy poznałam mojego męża – Dawida. Od lat uwiecznia najpiękniejsze momenty podczas różnych imprez okolicznościowych, a wesela są jego konikiem. Nieskromnie mówiąc jest najlepszy w tym co robi. Jest jednocześnie moją inspiracją i autorytetem. I to właśnie Dawid pokazał mi jak wygląda jego świat – świat fotografii. Wiadomo początku bywają ciężkie i tak tez było w tym przypadku. I szczerze mówiąc, to nawet nie wiem, kiedy aż tak się w to wkręciłam. Po prostu zaczęłam robić zdjęcia. Dużo zdjęć – mówi Natalia.
Przed robieniem zdjęć pracowała w agencji eventowej, w której organizowali rożne imprezy okolicznościowe. W międzyczasie dorabiała sobie, śpiewając na weselach i to właśnie na jednym z przyjęć weselnych poznała przyszłego męża.
– W zasadzie, jakby tak popatrzeć to moje życie odkąd pamiętam kręci się wokół wesel i innych imprez okolicznościowych. Swoją poprzednią pracę bardzo lubiłam, a fotografię – po prostu pokochałam. Obecnie zajmuję się robieniem reportaży na weselach oraz innych mniejszych imprezach. Kiedy zaczęłam wykonywać zdjęcia brakowało mi miejsca, gdzie zaproszę moich klientów na sesje indywidualne. Dlatego po pewnym czasie otworzyłam swoje studio fotograficzne, w którym robię sesje kobiece ciążowe, dziecięce, noworodkowe. I to stało się moim ulubionym miejscem na ziemi – dodaje.
Aparat, jak tłumaczy zatrzymuje emocje. Pasja, jak dodaje Natalia, zaczyna się od czegoś, co przykuwa naszą uwagę. Ta ciekawość staje się coraz większa i bardziej zagłębiamy się w dany temat –i rodzi się hobby. Daje nam to uczucie spełnienia oraz jakby „spełnionej satysfakcji”, która wypełnia każdą twoją wolną chwilę.
– Cieszę się, że spełniam się w tym co robię. Uwielbiam patrzeć na emocje i móc zatrzymywać je na zdjęciach. Jestem mega wzruszona, kiedy moje prace sprawiają ludziom tyle radości. Podczas sesji indywidualnych w moim studio, gdy pokazuję moim klientom jeszcze surowe zdjęcia są pod wrażeniem i czasem nie dowierzają ze to „Oni”. I szczerze mówiąc, wydaje mi się, że sesje u mnie to jest czasem taka „terapia”. Klientki otwierają się przede mną, nawiązujemy wówczas mega relacje, która potem przekłada się na efekty, które następnie są widoczne na zdjęciach – tłumaczy.
Pytamy więc dalej. Co jest ważne, jak nie najważniejsze w wykonywaniu zdjęć? Odpowiedź była prosta. „Światło…”. – No właśnie, wykonując zdjęcia bardzo ważne dla mnie jest odpowiednie światło, nie lubię bałaganu na zdjęciach – dlatego tak ważne jest to, gdzie robimy zdjęcia i co dzieje się wokół. Jednak nie mam swojego ulubionego zdjęcia, każda sesja jest dla mnie tak samo ważna i do każdej podchodzę indywidualnie. Lubię plenery, ale także pokochałam pracę w studio. Mogę powiedzieć jedynie, które sesje lubię robić najbardziej – zdecydowanie kobiece i ciążowe. A jeśli chodzi o moje prywatne ulubione zdjęcie to kadr z naszego pleneru ślubnego – mój 7-metrowy tren na pewno robi wrażenie. Ważne jest również uchwycenie tego… najważniejszego momentu! I każdy fotograf wie, o czym mówię. W tym nie pomogą żadne techniki czy kursy fotografii. Fotograf musi umieć uprzedzać to co się zaraz może wydarzyć. Obserwuje analizuje i pach, jest zdjęcie -i są wtedy emocje. Jest to bardzo trudne i szczerze tego się cały czas uczę – dodaje.
Gdy wychodzi na zdjęcia skupia się na tym, co tu i teraz, czyli teraźniejszość, która zostanie na lata! – To w fotografii jest piękne! Skupiasz się na tym, co dzieje się aktualnie wokoło i łapiesz szczegóły. To one sprawiają, że naprawdę na zdjęciach może pojawić się magia. Fotografia pozwala zatrzymać moment. Uwieczniać rzeczy zwykłe i pokazać w niezwykły sposób. Czasem wystarczy tylko odpowiednia sekunda. Fotografia stała się moją pasja jak i również pracą, bo tak zarabiam na życie ale – mówi się że jeśli kochasz swoją pracę, to nie pracujesz, więc poświęcam się swojej pasji w pełni – powiedziała kończąc.