Ponad 20 księży z archidiecezji gnieźnieńskiej świętowało dziś 25-lecie kapłaństwa. Święcenia kapłańskie przyjęli 30 maja 1992 r. z rąk abp. Henryka Muszyńskiego. Właśnie obecny biskup senior odprawił uroczystą mszę św. w ich intencji. W gronie tegorocznych jubilatów znajdują się księża bardzo dobrze znani w naszym powiecie. To m.in. były proboszcz słupeckiego Leonarda ks. Jacek Dziel, ks. Andrzej Głogowski – obecny proboszcz parafii w Skarboszewie, ks. Ryszard Borowicz – były wikariusz w słupeckim Kozalu czy ks. Dariusz Macioszek – proboszcz parafii w Dobrosołowie.
Fot. B. Kruszyk / archidiecezja.pl
REKLAMA
ale magów + 25 do many
Mają już jej wystarczająco dużo by trzymać w szachu tych mniej ogarniętych ludzi
W/w dowód dotyczy wszystkich religii, które uznają cuda, oraz takich, które uznają czuwanie bóstw nad wiernymi i skuteczność modlitw. Oprócz katolicyzmu dotyczy on co najmniej: hinduizmu, shintoizmu, braminizmu, taoizmu i judaizmu.
„Cud mleka” uznaję za udokumentowany, ponieważ został on sfotografowany i sfilmowany w setkach świątyń. Nie twierdzę przecież, że potwierdzona została nadprzyrodzoność cudu 🙂 W istocie zresztą, samo zjawisko wchłaniania mleka przez figurki jest banalne i całkowicie naturalne.
Taki efekt można sprokurować dziesiątkami sprytnych sposobów.
Tu:
http://www.paranormaln(*)ce-swiete-figury-pijace-mleko/
można obejrzeć fotografie i film.
Inna rzecz, jeśli np. katolik, który wierzy w występowanie cudów, zetknie się z cudem mleka. Jest to dla niego „cud nieprawomyślny”, gdyż uczyniony przez innych bogów, niż katolicki – co tak jakby „dowodzi” istnienia np. boga Ganeśa.
Jeszcze inną rzeczą jest definicja cudu – jeśli jest to bezpośrednia ingerencja bóstwa w nasz świat materialny, to niby na jakiej podstawie mamy stwierdzić tą ingerencję? Zaliczenie danego zjawiska do kategorii cudów zależy wyłącznie od poziomu wiedzy człowieka.