Właściciele pomostów znajdujących się na Jeziorze Powidzkim, Powidzkim Małym i Kosewskim raczej nie kwapią się, by je zalegalizować.
Niedawno na naszych łamach informowaliśmy o działaniach Wód Polskich, które zaczęły porządkować stan prawny pomostów na Jeziorze Powdzkim, Powidzkim Małym i Kosewskim. Pojawiły się przy nich kartki z wezwaniem właścicieli do kontaktu z placówką w Słupcy. Zakreślona w wezwaniach data już minęła, dlatego postanowiliśmy sprawdzić, ilu właścicieli pomostu zalegalizowało pomost. Okazuje się, że odzew na wezwanie urzędników był niewielki. – Pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Nadzoru Wodnego w Słupcy zinwentaryzowali 345 urządzenia wodne (pomosty, przystanie) w obrębie Jeziora Powidzkiego, Jeziora Powidzkiego Małego oraz Jeziora Kosewskiego. Zalegalizowano 17 urządzeń wodnych oraz otrzymaliśmy deklaracje chęci zalegalizowania 23 szt. (z uwagi na obowiązek uzyskania decyzji o warunkach zabudowy w Gminie Powidz złożenie wniosku o zalegalizowanie jest przesunięte w czasie), czyli łącznie 40 szt., co stanowi blisko 12% zinwentaryzowanych obiektów, które zostaną najprawdopodobniej zalegalizowane. Ponadto zlikwidowano 24 nielegalne pomosty oraz kilka poborów wody. Czekamy na odzew ze strony użytkowników na 128 urządzeń wodnych, co stanowi 37% zinwentaryzowanych obiektów – pod koniec lipca informowała Beata Zoła, rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Dodała, że nie wszystkie istniejące urządzenia na wspomnianych jeziorach wymagają legalizacji, część z nich posiada już wcześniej wydane zgody wodnoprawne. – W tych przypadkach często wystarczy tylko wystąpić z wnioskiem o zawarcie umowy na użytkowanie gruntu pokrytego wodami – wyjaśnia.
Choć zakreślony w wezwaniu czas już minął, Wody Polskie nadal zapraszają właścicieli nielegalnie stojących pomostów do rozpoczęcia procedury ich legalizacji. Ta jednak nie jest tania. Jak już informowaliśmy kilka tygodni temu, koszt wynosi 4757,52 zł. Ale tylko opłacenie tej kwoty daje pewność, że pomost nie zostanie rozebrany. – Wody Polskie planują rozbiórkę pomostów, których właściciele nie rozpoczęli procedury legalizacji – zapowiada Beata Zoła. Nie wiadomo jednak, kiedy które pomosty mają zostać usunięte. Biorąc pod uwagę liczbę niezgłoszonych do legalizacji urządzeń wodnych, usunięcie ich wszystkich może być bardzo czasochłonne.