Posłanka z naszego okręgu Paulina Hennig-Kloska objęła funkcję rzecznika Polski 2050. Parlamentarzystka poinformowała o tym na swoim fanpage’u.
– Z dniem dzisiejszym obejmuję funkcje rzecznika partii Polska 2050 Szymona Hołowni, z współodpowiedzialnością za komunikację polityczną ruchu. Szymon Hołownia, dziękuję za zaufanie. Komunikacja to niezwykle wrażliwy obszar każdej partii politycznej, niezwykle istotny z punktu widzenia całej naszej młodej organizacji. Zrobię wszystko by nasi członkowie, sympatycy i przyszli wyborcy mieli z nami jak najlepszy kontakt, z zainteresowaniem śledzili nasze działania i rozumieli nasze intencje. W Polska 2050 doskonale rozumiemy, że polityczny język pełen agresji musi zostać zastąpiony dyskusją o najważniejszych problemach Polek i Polaków. Szanowne Panie Redaktorki i Panów Redaktorów zapraszam do współpracy, jestem do Państwa dyspozycji – napisała posłanka.
Na zdjęciu Paulina Hennig-Kloska podczas zeszłorocznego wiecu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w Słupcy.
Jak jej nie odpowiada ugrupowanie z którego została wybrane to niech się zrzeknie mandatu
A to ciekawe.Teraz mówi, że polityczny język pełen agresji musi zostać zastąpiony dyskusją o najważniejszych problemach Polek i Polaków. Wcześniej należała do partii, która właśnie językiem agresji nieustannie się posługiwała, poniżając zaciekle około połowę polskich wyborców i przyczyniając się do pogłębiania istniejących podziałów społecznych. Coś tu chyba nie gra. Na jej korzyść może przemawiać to, że akurat ona nie kipiała nigdy chamstwem i agresją jak to miało miejsce u jej politycznych kolegów i koleżanek. Należała jednak jakby nie było razem nimi do jednego ugrupowania, czyli w pewnym sensie utożsamiała się z nimi i wylewającą się z ich ust pogardą.