Na sesji rady gminy radny Łukasz Graczyk w ostrych słowach skrytykował wójt Grażynę Kazuś. Zasugerował, że jeśli nie radzi sobie, to powinna zrezygnować z kierowania gminą. – Niestety, ale osobistą niechęć do mojej osoby przekłada Pani ponad dobro mieszkańców – mówił radny.
Graczyk ie krył niezadowolenia z kierowania gminą przez panią wójt. Chodziło głównie o zbyt małe wykorzystywanie projektów i środków zewnętrznych. Brak własnego zakładu odbioru śmieci, co pozwoliłoby znacznie obniżyć cenę za śmieci oraz zbyt małe wykorzystanie Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, który mógłby więcej zarabiać. A także brak reformy oświaty przeprowadzonej na zdrowych zasadach, a nie takiej, która miała ratować szkoły, które przynoszą największe straty finansowe. – Zbliżający się koniec roku to dobry czas na rożnego rodzaju podsumowania. W kilku zdaniach chciałbym przybliżyć dokonania, chociaż bardziej zaniechania pani wójt – mówił Graczyk wskazując, że wójt nie złożyła wniosku na budowę sortowni odpadów komunalnych. – W tej edycji programu można było złożyć trzy wnioski. Złożyła Pani dwa. Poprzez złożenie wniosku można było otrzymać zwrot 95% wartości inwestycja (5% wkładu własnego), dla inwestycji realizowanych w obszarach m.in. budowy lub modernizacji infrastruktury gospodarki odpadami, w tym spalarnie, przetwarzanie biologiczne, segregacja. Przecież my jako radni od zawsze podpowiadaliśmy, że taka inwestycja w naszej gminie jest potrzebna. Niestety, ale takie zadania Panią przerastają. Nie chce ich Pani realizować ze względu na ich skomplikowany charakter – powiedział. Utworzenie takiego zakładu miałoby gminie zapewnić stabilizację i utrzymanie cen za odpady na odpowiednim poziomie.
Radny kontynuował na temat GZWiK – Dla porównania podam przykład i zakres usług świadczonych przez Lidera Usług Komunalno-Samorządowych w Środzie Wielkopolskiej a jest ich sporo: wywóz odpadów od podmiotów gospodarczych i klientów indywidualnych; administrowanie budynkami wspólnoty mieszkaniowej; administrowanie nieruchomościami Gminy Środa Wielkopolska; udostępnianie hali sportowo- widowiskowej; usługi brukarskie i drogowe; usługi związane z naprawą i utrzymaniem kanalizacji sanitarnej i deszczowej; wynajem koparko-ładowarki z operatorem; usługi pogrzebowe. Dlaczego nie potrafimy nawet wykorzystać potencjału, który mamy w postaci koparko-ładowarki i miniładowarki? Dlaczego nie potrafimy wykorzystać ciągnika o mocy 85 KM i kosiarki, którą też mamy? Z tego co się dowiedziałem od Pana Bogdana Kukulskiego ten ciągniki jest za słaby. Na miłość Boską, ciągnik New Holland o mocy 85 KM jest za słaby, żeby współpracować z kosiarką, a nie jest za słaby żeby ciągać beczkę 9 000 litrów? Zarząd Dróg Powiatowych do koszenia rowów używa popularnej sześćdziesiątki, która według danych ma około 52 KM. Kilka miesięcy temu w gminie Kazimierz Biskupi mijałem Zetora 7211. Jest to ciągnik nieco mocniejszy od ,,sześćdziesiątki”, który kosił pobocza i te ciągniki nie są za słabe.
Łukasz Graczyk odniósł się także do proponowanej przez wójt reformy oświaty i określił jako nieudolną. Wspomniał także o odrzuconym przez wójt wniosku na świetlicę wiejską. – Przypomnę, że w programie Inwestycji Strategicznych – edycja trzecia PGR można było złożyć dwa wnioski, a złożyła Pani tylko jeden, na który nie otrzymaliśmy dotacji. Była to hydrofornia w Żelazkowie. W odpowiedzi na moją interpelację z 13 stycznia zasłaniała się Pani czasochłonnym procesem zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, które planuje wykonać się do końca tego roku. Czy widziała Pani ramy czasowe tego programu? Myślę, że nie. Tam był podział na zadania, które potrwają do dwunastu miesięcy i dłużej. Na stronie Banku Gospodarstwa Krajowego, który jest operatorem programu czytamy, że rząd 26 kwietnia tego roku przyjął uchwałę, która wprowadza zmiany w programie, dzięki którym samorządy mają teraz dziewięć miesięcy od dnia otrzymania wstępnej promesy inwestycyjnej na ogłoszenie przetargów. Ogłoszenie wyników nastąpiło 14 lipca, czyli od tego czasu mielibyśmy dziewięć miesięcy na ogłoszenie przetargu … – kontynuował radny.
Na zakończenie swojej wypowiedzi radny dodał osobiście – Niestety, ale osobistą niechęć do mojej osoby przekłada Pani ponad dobro mieszkańców. Powiem więcej, a może czas było ustąpić miejsca człowiekowi, któremu chce się starać, który ma ambicje i któremu zależy na rzeczywistym rozwoju gminy i poprawie jakości życia mieszkańców?
W obronie wójt głos zabrali Jerzy Kopczyński i Józef Włodarczyk, który powiedział do radnego Graczyka, że to nie czas kampanii. Do słów o reformie oświaty odniosła się Jarosława Kobos, która powiedziała, że to radni zadecydowali, iż ta reforma nie została przeprowadzona. Na to odparł radny Graczyk, że propozycje wójt były złe, ponieważ chciało się przekształcać największe placówki. Wójt zapowiedziała, że odpowie radnemu na piśmie.
I tak też uczyniła.
Do radnego napisała –
Szanowny Panie Radny
Odnosząc się do Pana wypowiedzi na sesji Rady Gminy Słupca w dniu 24 listopada 2022 roku, potwierdzam, że koniec roku to dobry czas na wszelkie podsumowania. Chciałabym dokonać takiego podsumowania i opisać te zadania, które w uchwałach budżetowych przyjętych przez Pana i Państwa Radnych stanowią niewątpliwy sukces, wynikający z pracy urzędników i ich skuteczności w pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Do tych najważniejszych z ostatniego okresu należą niewątpliwie środki pozyskane w ramach projektów: Standardy obsługi inwestora, Urząd Marszałkowski program POWER 2014-2020, Utworzenie nowych miejsc przedszkolnych w Gminie Słupca, WRPO 2014-2020 (dla Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Cieninie Kościelnym), Dofinansowanie do budowy dróg z Urzędu Marszałkowskiego z FOGR, Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych: na gospodarkę wodno-ściekową oraz budowę kanalizacji w Rozalinie, na remont remizy w Pokojach, Dotacja w ramach konkursu „Rosnąca odporność” (za największy przyrost szczepienia w powiecie w okresie 1.08-31.10), Dotacja z Rządowego Funduszu Polski Ład na remont dwóch stacji uzdatniania wody (Kąty i Józefowo), Uzupełnienie subwencji ogólnej na wsparcie finansowe inwestycji w zakresie kanalizacji, Laboratoria Przyszłości, dotacja dla szkół z terenu gminy, Dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w ramach projektu WRPO „Rozwój elektronicznych usług publicznych”, Dotacja w ramach projektu „Wielkopolska Odnowa Wsi” dla sołectwa Korwin, Piotrowice i Kotunia, coroczny zakup sadzonek drzew miododajnych (Urząd Marszałkowski), Usuwanie azbestu (dotacja z WFOŚiGW), Dotacja z Rządowego Funduszu Polski Ład na remont ulicy Jeziornej w Piotrowicach, Budowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w Piotrowicach (Polski Ład).
Zarzucając Wójtowi niechęć do realizowania zadań o skomplikowanym charakterze, jest Pan bardzo niesprawiedliwy w swojej ocenie, być może nie wiedząc o stopniu trudności poszczególnych projektów. Pomija Pan zatem wszelkie działania – z wymienionych, ale także tych nieujętych powyżej – jak budowa oczyszczalni ścieków w Cieninie Zabornym-Parcele wraz z likwidacją starej oczyszczalni typu Lemna, ze środków pozyskanych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, zrealizowana w 2017 roku wraz z modernizacją przepompowni ścieków. Pana przekaz jest niepełny, a tym samym zakłamuje rzeczywistość.
Podobny zabieg stosuje Pan proponując utworzenie zakładu zagospodarowującego odpady, w zestawieniu z istniejącym – w Gminie Ostrowite.
Spółdzielnia Razem Dla Środowiska – bo o niej mowa – wskazuje na swojej stronie internetowej cel i obszar działania, dodając najważniejsze:
„Podczas licznych spotkań roboczych dokonano wnikliwej analizy ekonomiczno-technicznej całego projektu dokonując oceny posiadanego potencjału zasobowego i kapitałowego oraz oceny wszystkich ryzyk mogących wpłynąć na powodzenie całego przedsięwzięcia.”
Analiza możliwości powstania takiego zakładu u nas, przy wykorzystaniu specyficznych dla naszej Gminy warunków brzegowych (sytuacji finansowej, rozległej powierzchni gminy czy niewielkiej gęstości zaludnienia itp.) przeprowadzona przez pracowników Urzędu Gminy i Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji wskazywała, że dla naszej Gminy będzie to inwestycja porównywalna z kosztami udzielenia zamówienia zewnętrznemu podmiotowi.
Odnosząc się z kolei do Pana zastrzeżeń do funkcjonowania Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji i porównania do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Środzie Wielkopolskiej, chciałabym zestawić konkretne liczby, które w swoich wypowiedziach publicznych (świadomie lub nie) pomija Pan. Zakład Gospodarki Komunalnej w Środzie Wielkopolskiej obsługuje ponad 32.900 mieszkańców. Nasza Gmina liczy sobie 9.782 tys. mieszkańców. Gmina Środa jest liczebnie trzykrotnie większą gminą.
Gmina Środa Wielkopolska zrealizowała w 2021 roku dochody w kwocie 207 918 499,19 zł, Gmina Słupca w wysokości 53.505.652,50 zł, co stanowi ok 25% budżetu samorządu średzkiego.
Wydatki w gminie Środa Wielkopolska zrealizowano w kwocie 196 416 725,44 zł, w Gminie Słupca: w kwocie 48.567.731,42 zł., co stanowi ok. 24% wydatków średzkiej gminy.
Zadania Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Słupcy znacznie odstają od katalogu zadań i usług, świadczonych przez Zakład komunalny w Środzie. W Środzie Wielkopolskiej oprócz zasadniczego, statutowego zadania, jakim jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb mieszkańców w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków:
– przygotowuje się projekty decyzji i opinii urbanistycznych,
– prowadzone jest gminne schronisko dla zwierząt (u nas w ramach Związku Gmin Regionu Słupeckiego) ,
– realizuje się całoroczne utrzymanie i konserwację terenów zielonych, dróg, chodników i placów na terenie gminy oraz
– utrzymanie oznakowanie pionowego i poziomego dróg, administrowanie obiektami i urządzeniami sportowymi, prowadzenie pływalni miejskiej i kąpieliska miejskiego.
Pozwala na to ilość zatrudnionych tam osób: wg stanu na koniec 2021 roku 85 osób, w tym 11 osób, to pracownicy administracyjni. W GZWIK w Cieninie pracuje łącznie 15 osób. Niezależnie od tego, czy zakład jest mały, czy duży, ciążą na nim takie same obowiązki np. zatrudnienie i przeszkolenie pracowników, co pociąga za sobą środki finansowe. By skutecznie i optymalnie zarządzać zakładem, oprócz sprzętu (np. ciągników) niezbędna jest jeszcze obsługa. Naszego zakładu na ten moment nie stać na zwiększanie zatrudnienia, aby wachlarz usług powiększać. Katalog usług zakładu komunalnego w Środzie Wielkopolskiej jest znacznie poszerzony, co zdeterminowane jest choćby faktem posiadania pływalni. Część zadań, które wykonuje tenże zakład, realizowane są u nas na gruncie urzędu gminy (np. utrzymanie dróg). Ważnym aspektem warunków funkcjonowania zakładów jest gęstość zaludnienia obsługiwanej gminy. Gmina Słupca jest bardzo rozległą gminą, jej powierzchnia liczy sobie 144,9 km²- gęstość zaludnienia wynosi ok 67 osób na km² natomiast Środa Wielkopolska 207, 4 km², a gęstość zaludnienia to 159 osób na km².
Gminy Słupca oraz Środa Wielkopolska wydają się być nieporównywalne pod niemal każdym względem za wyjątkiem środowiska prawnego, w jakim funkcjonują.
Poruszył Pan także sprawę ciągnika, użytkowanego przez Gminny Zakład Wodociągów i Kanalizacji (dalej Zakład):
Nie będę w tym miejscu rozstrzygać, czy moc pojazdu jest wystarczająca, czy nie, do obsługi kosiarki, jaką dysponuje Zakład. Czy winien zakupić inną, odpowiednią dla mocy ciągnika? Pewne jest natomiast to, że użycie ciągnika do zadań innych, niż transport nieczystości płynnych sprawi, że będzie on wyłączony na cały okres wegetacji roślin z tego transportu. W takim trybie pracuje ciągnik użytkowany przez Powiatowy Zarząd Dróg, dedykowany wyłącznie dla jednego zadania.
Obecnie, aby dokonać wykaszania samych poboczy dróg gminnych, potrzeba jest 2-3 ciągników, a zadanie trwa do jednego miesiąca. Czynność tę powtarzamy dwukrotnie w roku.
Jeśli zdecydujemy się, na wykorzystanie naszego ciągnika do koszenia, skłonna jestem domyślać się, że wtedy zarzuci Pan Zakładowi niegospodarność, za oddanie usług transportu podmiotom prywatnym, lub zaproponuje pan zakup kolejnego ciągnika. Poza tym ciągnik z kosiarką wykorzystywany jest wyłącznie do bieżącego utrzymania obiektów, zarządzanych przez GZWiK (teren oczyszczalni, stacje uzdatniania wody) i w wyjątkowych sytuacjach do wykaszania obiektów na terenie gminy. Reasumując, park maszynowy, jakim dysponuje zakład jest dedykowany celom statutowym tj. zapewnieniu ciągłości dostaw wody i odprowadzaniu ścieków, a nie usługowo-zarobkowym.
Przejdźmy tu do sprawy, którą także Pan dotknął w swojej wypowiedzi odnośnie samorządu Średzkiego, czyli oświaty. W gminie Słupca funkcjonuje 7 szkół – uczniów jest łącznie 636 (w roku szkolnym 2020/2021), a w Środzie są 4 szkoły publiczne, gdzie liczba uczniów tylko w dwóch największych placówkach to łącznie 2125 (odpowiednio: 927 i 1198). W Środzie Wielkopolskiej funkcjonuje też 28 niepublicznych placówek – w tym 6 szkół, 15 przedszkoli i 7 żłobków. Co bardzo istotne, wydatki na oświatę w 2021 to niemal 49 % w Słupcy, a 27% w Środzie wydatków ogólnie.
Pozostając przy temacie szkół i przedszkoli, nazywanie przez Pana próby zreformowania oświaty jako nieudolną jest w Pana przypadku nie na miejscu. Skoro zaproponowane przez Wójta uchwały nie spełniły oczekiwań większości Radnych, a Pana w szczególności, dlaczego nie zaproponował Pan rozwiązania możliwego z Pana inicjatywy uchwałodawczej, czy innego radnego? Jest Pan jednym z nielicznych, którzy takową inicjatywę zastosował, składając projekt uchwały zmieniający stawki ekwiwalentu dla strażaków ochotników, skądinąd błędnie skonstruowany i ostatecznie odrzucony w pracach Rady Gminy. Czy procedowanie prac nad własną uchwałą reformującą oświatę w Gminie byłoby mało popularne? Łatwo odrzuca się projekty nie swoje, dając pozory fałszywej troski.
Odnosząc się do Pana wniosku na budowę świetlicy wiejskiej w miejscowości Nowa Wieś i procesu pozyskiwania środków z Programu Inwestycji Strategicznych:
Gmina Słupca składając wnioski o dofinansowanie inwestycji deklaruje każdorazowo posiadanie wkładu własnego. Konkurs w ramach Programu Inwestycji Strategicznych – PGR edycja trzecia nie był jedynym w tym okresie, na który trzeba było planować środki do wkładu własnego. Towarzyszyła mu także trzecia edycja „Polskiego Ładu”, w ramach którego Gmina Słupca złożyła 3 wnioski na łączną kwotę prawie 13,5 mln złotych, z wkładem własnym na poziomie prawie 700 tysięcy złotych. Stąd decyzja o realizacji wyłącznie jednego dodatkowego wniosku w ramach edycji dot., terenów popegeerowskich, na kwotę 3,2 mln złotych, z wkładem własnym – 64 tysiące złotych.
Nawiązując do Pana wypowiedzi wyjaśniam: od momentu przyznania dofinansowania Gmina faktycznie ma 9 miesięcy na ogłoszenie postępowania w celu udzielenia zamówienia. Jednak warunkiem wszczęcia, jest posiadanie dokumentacji, co w sytuacji braku miejscowego planu zagospodarowania, czyni ją niemożliwą do zrealizowania.
Wybór inwestycji musi być więc poparty przede wszystkim brakiem ryzyka niewykonania zadania oraz zapewnionym wkładem własnym. W przypadku, o którym Pan wspomina (budowa świetlicy w Nowej Wsi), nie zostały spełnione żadne z tych warunków.
Podsumowując: żaden inwestor nie planuje zamierzenia budowlanego, nie mając pewności finansowania oraz posiadania warunków, wynikających z miejscowego planu czy decyzji o warunkach zabudowy. Wytyczne z nich płynące mają fundamentalny wpływ na formę budowanego obiektu, co za tym idzie na oszacowanie kosztów inwestycji. Bez tych informacji każdy wniosek jest nie tylko obarczony ogromnym ryzykiem, ale pociąga za sobą konsekwencje zaangażowania środków w zadanie, które w efekcie nie otrzyma dofinansowania.
Dodam jeszcze, że zaproponowana przez Wójta do konkursu inwestycja, czyli remont stacji uzdatniania wody w Żelazkowie (SUW Żelazków), miałaby bezpośredni wpływ na poprawę życia mieszkańców obszaru popegeerowskiego, w o wiele większej skali odbiorców, niż sala wiejska. Dodatkowo o znaczeniu strategicznym, jak sama nazwa Programu wskazuje. Z każdym dniem inwestycja ta staje się bardziej potrzebna i w najbliższym czasie będzie musiała być wykonana (wzorem aktualnie realizowanych remontów SUW w Kątach i Józefowie).
Świadczą o tym pogarszające się wyniki badań wody i uwagi mieszkańców co do jej walorów smakowych. Niezasadnym jest więc Pana uwaga, o przedkładaniu dobra mieszkańców nad niechęć do Pana osoby. Dobra mieszkańców nie zrealizują populistyczne hasła, czy obietnice inwestycji nie do zrealizowania.
Kończąc już pragnę podkreślić, że nieprofesjonalnym z Pana strony wydaje się być ocenianie mojego stosunku do Pana, traktując je w kategorii szeroko rozumianej niechęci. Ale przede wszystkim ocenianie jej publicznie, bez rozmowy w cztery oczy, które być może rozwiały by Pana domysły. Jest Pan zarówno, Radnym jak i mieszkańcem naszej Gminy, dla której poświęciłam prawie dwie dekady pracy i współpracy z Radą Gminy.
Oj coś mi się widzi że to Pan Radny pała niechęcią do Pani Wójt.
Kto się czubi ten się lubi.
Jak to jest, że ludzie tak kurczowo trzymają się stołka, czy to tylko pazerność?
Na szczęście nie wszyscy, znam takich, którzy bez do widzenia wychodzili i to z wysokich stołków mając w dupie ten cały syf.
Wzorem Wrześni utworzyć UMiG
Przecież i Pan Graczyk i Pani Wójt i wszyscy inni Radni od siedmiu boleści doskonale widzą co powinni zrobić na dziś w sprawie gminy Słupca. Otóż połączyć MIASTO i GMINĘ do jasnej cholery. Nie da się już czytać waszych polemik o niczym.
Bez połączenia wszyscy będziemy tylko dryfować. Oczywiście w dooopie macie połączenia bo stołków dla Radnych będzie mniej i wiadomo będzie jeden Burmistrz Miasta i Gminy, jeden sekretarz itd. Region ubożeje ale co tam, na wasze wypłaty i podwyżki choćby trzeba zadłużać gminę to kasy nie może braknąć.
Ludzie się zbuntują i to niedługo
Brawa dla radnego który wkoncu powiedzial prawdę. A Pani wójt to powinna się wstydzić i ustąpić stanowiska młodszej części społeczeństwa i dać możliwość rozwoju gminie. Inwestycje gminne są realizowany tylko takie z których gmina będzie miała korzyść i takie które nie wymagają dużego wkładu własnego. Ponadto Pomoc finansowa dla poszczególnych miejscowości i szkół jest skrupulatnie dobierana też z korzyścią dla znajomych i rodziny pani wójt. Widać to gołym okiem.
Nie będąc zwolennikiem pani wójt zapytam, dlaczego ma ustąpić młodszej części społeczeństwa, skoro wybrana została w demokratycznych wyborach?
odpowiedź Pani Wójt jest rzeczowa, wyjaśnia wszystko. To Pani Wójt wzięła kalkulator do ręki, a nie tylko odfajkowała pobożne życzenia mieszkańców.
Po prostu babci już się nie chce robić,
Nie znasz babci to nie pisz głupot. Albo znasz i zazdroscisz bo mało kto ma tyle chęci do pracy nie wspominając młodych którym w większości się nie chce tyrać.
Dziadek, nie myl chęci do pracy z efektami pracy.
Babcia tyle razy obiecywała cuda, że dostała nawet pseudo „kłamczuszka”, są ludzie którzy wolą prawdę nawet słoną niż bajeczne kłamstewka, w efekcie, jeśli się coś obiecało to należy dotrzymywać słowa, to chyba proste zasady,?, podobno zwolnieni są z tego ludzie uprawiający demagogię, ponieważ ich honorowe zasady nie obowiązują,,, drogi dziadku zapoznaj się z obietnicami i realizacją ich lub zamilcz jak nie znasz sytuacji.
To zadziwiające, że na inwestycje od kilku lat nie ma pieniędzy ale jak przyszło pismo z ministerstwa o podwyżkach pensji dla wójta to się nagle znalazły.
Tylko połączenie gminy i miasta oraz likwidacja zbyt dużej ilości szkół może uratować tę gminę
Nie znasz babci to nie pisz głupot. Albo znasz i zazdroscisz bo mało kto ma tyle chęci do pracy nie wspominając młodych którym w większości się nie chce tyrać.