150 tys. zł podzielić na trzy różne zadania – taki pomysł na budżet obywatelski ma Damian Kubicki i popierająca go grupa słupczan.
Po pierwsze chcą stworzyć park kieszonkowy. Początkowo myśleli o zlokalizowaniu go na terenach zielonych przy szpitalu, sąsiadujących z blokami przy ul. Kilińskiego. – To ogromny, odgrodzony metalowym płotem zielony teren, z którego nikt nie korzysta. Czas to zmienić – mówił pomysłodawca. Problem w tym, że ten teren nie należy do miasta, a tylko na miejskich gruntach można realizować budżet obywatelski. Wnioskodawcy zdecydowali więc, by park utworzyć w parku przy ul. Szeluty. Inwestycja miałaby kosztować 80 tys. zł. 60 tys. zł Damian chce przeznaczyć na wymianę miejskich koszy na śmieci. – Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego konieczna jest wymiana tych okropnych betonowych koszy na pojemniki do segregacji – mówi. Za pozostałe 10 tys. zł proponuje kupić dodatkowe chwyty i struktury do ścianki wspinaczkowej, która wkrótce ma powstać w sali przy dawnym gimnazjum. – Nie byłbym sobą gdybym nie wrzucił do tego zgłoszenia czegoś za czym już latam od jakiegoś czasu – tłumaczy Damian, który w zeszłym roku do budżetu obywatelskiego zgłosił projekt pt. Słupecki Rejon Wspinaczkowy. Jego pomysł co prawda nie wygrał głosowania, ale zyskał uznanie władz miasta, które część pieniędzy otrzymanych za najwyższy odsetek szczepień postanowiły przeznaczyć właśnie na utworzenie ścianki wspinaczkowej.
Teraz powołana przez burmistrza komisja sprawdzi, czy wniosek spełnia wymogi formalne. Będzie musiała ocenić przede wszystkim, czy możliwe jest zgłoszenie trzech różnych zadań w ramach jednego wniosku. To pierwszy taki przypadek w kilkuletniej historii słupeckiego budżetu obywatelskiego. – W regulaminie nie znalazłem żadnego zapisu, że jest to zabronione, więc zakładam, że jest dozwolone – mówi Damian. Decyzję komisji mamy poznać do najbliższego wtorku. Wówczas ogłoszona ma być także lista wszystkich zgłoszonych projektów, które zostaną poddane pod głosowanie mieszkańców.
Na zdjęciu park przy Szeluty, w którym – według założeń projektu – miałby powstać park kieszonkowy.