Od kilku lat trwają starania o ponowne uruchomienie nieczynnej od 2015 r. kolejki wąskotorowej, która w przeszłości była wspaniałą atrakcją turystyczną tych terenów. Ostatnio wójt Jakub Gwit zwrócił się do mieszkańców z zaskakującą propozycją, aby nasyp torowiska przeznaczyć na ścieżkę pieszo-rowerową. – Czy was pogięło?! Następny stuletni z hakiem zabytek będziecie niszczyć?! – komentują nasi Czytelnicy.
Dawniej „Wąskotorówką” z Gniezna można było przejechać 38 km aż do stacji w Anastazewie, po drodze mijając inne miejscowości leżące na terenie powiatu słupeckiego. W Przybrodzinie trasa kolei przebiegała przez plażę wzdłuż linii brzegowej jeziora. Z przejazdów zrezygnowano głównie ze względu na zły stan torowiska. Jak wiadomo, na modernizację torów potrzeba znacznej, idącej w miliony złotych, ilości środków, a ich pozyskanie może okazać się w najbliższym czasie niemożliwe. W maju br. na temat przyszłości kolejki rozmawiali starostowie powiatów słupeckiego i gnieźnieńskiego Jacek Bartkowiak i Piotr Gruszczyński oraz wójt gminy Powidz Jakub Gwit. Zapewniono, że samorządy będą czynić starania o zdobycie środków na ponowne uruchomienie kolejki. Niedawno Gnieźnieńska Kolej Wąskotorowa ponownie uruchomiła regularne przejazdy, ale tylko na odcinku Gniezno – Jelonek.
Ostatnio, w związku z realizowaną przez Gminę Powidz przebudową drogi w Ostrowie, wójt Jakub Gwit zwrócił się do mieszkańców z zaskakującą propozycją: – Tak myślę – docelowo, gdyby nie udało się uruchomić kolejki wąskotorowej na całym odcinku od Gniezna do Anastazewa, nasyp w Ostrowie nad przebudowaną drogą można by próbować pozyskać na budowę ścieżki pieszo- rowerowej? Jestem ciekawy co Państwo sądzicie? – pyta wójt. Zapytaliśmy naszych Czytelników czy propozycja włodarza Powidza jest słuszna czy też tory powinny pozostać na swoim miejscu. Temat spotkał się z szerokim odzewem, zdania są – jak zwykle zresztą – rozmaite, jednak wśród komentujących przeważają zwolennicy pozostawienia torowiska.
Jeden z użytkowników, broniących zasadności pozostawienia torów podkreśla: – Powiaty słupecki i gnieźnieński posiadają na swoim terenie niezwykły skarb – kolejkę wąskotorową, obiekt, który do niedawna promował teren Pojezierza Gnieźnieńskiego. Kolejka powstała w XIX w. i 140 lat służyła ludziom jako podstawowy środek transportu i komunikacji. To swoisty symbol przede wszystkim Powidza, do którego kolejką przyjeżdżali kuracjusze w latach trzydziestych XX w. po zdrowie. Przez wiele lat jej pociągi przywoziły turystów nad Jezioro Powidzkie. Proszę więc, trzymajmy się wcześniejszych obietnic i ustaleń samorządów obu powiatów i gmin dotyczących rewitalizacji Gnieźnieńskiej Kolejki Wąskotorowej. Naszym obowiązkiem jest zachowanie dziedzictwa historii tego terenu i przekazanie go naszym następcom. Inne kolejki wąskotorowe w Wielkopolsce – Średzka, Śmigielska, Wyrzyska zostały uruchomione od nowa, samorządy znalazły dla nich pieniądze. Jeżeli na razie brakuje funduszy na uruchomienie naszej kolejki można by, zamiast rozbierać tory, np. pomyśleć o przedłużeniu na istniejących jeszcze torach do Anastazewa przejażdżek drezyną, tak jak Krzywińska Kolej Drezynowa. Jeśli zgodzimy się na rozebranie torów i i zamianę torowiska na ścieżkę rowerową, trzeba mieć świadomość, że ta część kolejki przestanie istnieć na zawsze. Zmarnowanie takiej atrakcji i takiej możliwości promowania Powidza to będzie duży błąd i strata już nie do odrobienia. Więcej w Kurierze.
Kostka Brukowa to tylko w Bruk Bet, Tetra od nich leży u mnie i wygląda znakomicie 🙂
Dzięki, akurat będę robić podjazd pod garaż na wiosnę. Już wiem gdzie ogarnąć przynajmniej..
No nie dość że wytrzymałe, to jeszcze design porządny mają. Ja mam podjazd zrobiony płytami od nich i mucha nie siada.
No cóż ten wójt w Powidzu to niegospodarny cudak jest! Ot i tyle w temacie. Rynku nie może dokończyć? a chce się brać za rozwalanie koleOki. No cudak, mówię wam.
Niech on znika z tego POwidza, bo juz powoli mieszkancy go maja dosyć.
Pomysł z tą ścieżką z kostki może i nie jest zły, ale na jego realizację też potrzeba ogromnych pieniędzy. Skąd się nagle znajdą, skoro na remont torów ich nie ma?
Co jest tańsze?
Ścieżka asfaltową czy z kostki?
A w ogóle puście tam latem kolejke
Wsiąde z rowerem, przejadę, będzie atrakcją dla dzieci, i dalej heja rowerkiem.