Jan Wolnicki złożył w urzędzie gminy rezygnację z funkcji sołtysa Gółkowa Ze względu na epidemię, mimo że rezygnacja została złożona na piśmie nie została przyjęta, ponieważ nie ma możliwości przeprowadzenia nowych wyborów.
Jan Wolnicki funkcję tę pełnił 12 lat. To m.in. z jego inicjatywy powstał piękny teren rekreacji w sołectwie. Z mieszkańcami budował boisko, angażował się w budowę wiaty rekreacyjnej. Cieszył się kiedy powstawała siłownia i plac zabaw. Był współorganizatorem wielu imprez lokalnych dla swoich mieszkańców i gminy. Urodzony społecznik. Cieszył się z każdej pracy wykonanej na rzecz sołectwa. Kiedy inni spokojnie mogli pracować on godzinami spędzał czas na terenie rekreacji, dbał o każdy szczegół. W gminie potrafił interweniować w wielu sprawach. A prywatnie wspaniały człowiek, z którym można było porozmawiać na każdy temat. Decyzję tłumaczy swoim wiekiem i zdrowiem.
Redakcja skontaktowała się z wicewójtem Cezarym Przybylskim, który skomentował całą sytuację. Wicewójt powiedział, że sytuacja jest dość niezręczna, ponieważ podczas epidemii nie można formalnie wybrać nowego sołtysa. Ze względu na epidemię mimo, że sołtys Jan Wolnicki złożył pisemną rezygnację to swoją funkcję pełni nadal do wyboru nowego sołtysa. Tak jak to jest zapisane w statucie. – Podatek zbierał, urzędnicy pomagają jak mogą Panu Jankowi do czasu wyboru nowego sołtysa. Podobna sytuacja jest w Woli Koszuckiej Parcele. Czekamy na odpowiedni moment, aby zorganizować zebranie wiejskie. Teraz o zebraniach nie ma mowy – powiedział wicewójt.