Powiat nie dostał dofinansowania do budowy chodnika w Sierakowie. Starosta Mariusz Roga już wie, że nie wywiąże się w całości z porozumienia zawartego z gminą Strzałkowo. W ramach porozumienia powiat miał zrealizować szereg inwestycji związanych z infrastrukturą drogową, a gmina wesprzeć rozbudowę szpitala. – Trzeba ponownie usiąść i porozmawiać – mówił do strzałkowskich samorządowców włodarz powiatu.
W związku z ogłoszeniem przez wojewodę wielkopolskiego Rządowego Programu na rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności Regionów poprzez Wsparcie Lokalnej Infrastruktury Drogowej na 2018 r., powiat słupecki mógł aplikować o dofinansowanie realizacji jednego zadania inwestycyjnego. Złożono wniosek na budowę chodnika do Sierakowa. Niestety, zadanie to nie znalazło się na opublikowanej w ostatnim czasie liście rankingowej inwestycji zakwalifikowanych do dofinansowania. Dzień później na nadzwyczajną sesję Rady Gminy w Strzałkowie przybył starosta Mariusz Roga, usiłując przekonać wójta i radnych do ponownych rozmów na temat realizacji harmonogramu powiatowych inwestycji na terenie gminy.
Zganił ponadto gminę Powidz, mówiąc że w ubiegłym roku ta wpędziła powiat w kłopoty finansowe, nie udzielając odpowiedniej dotacji na budowę chodnika relacji Powidz-Przybrodzin.
– Kłopoty w jakie wpędziła nas gmina Powidz w jakiejś części załataliśmy zdejmując w ubiegłym roku brakujące pieniądze z zadania w Sierakowie i dopiero w tym roku zgłosiliśmy do programu zadanie ze Strzałkowem. Dzisiaj stoimy w sytuacji, że w budżecie powiatu mamy zabezpieczone 400 tys. zł – stwierdził Roga.
Jak zwrócił uwagę wójt Dariusz Grzywiński, kwota którą powiat słupecki zabezpieczył w tym roku na inwestycje w gminie Strzałkowo, czyli wspomniane przez starostę Rogę 400 tys. zł to aż o 480 tys. zł za mało niż wcześniej planowano w porozumieniu. Przypomniał też, że porozumienie to jest wyjściowym do zrealizowania deklaracji w zakresie dofinansowania przez gminę Strzałkowo rozbudowy słupeckiego szpitala w wysokości ok. 1,7 mln zł i te dwie kwestie należy traktować kompleksowo.
Więcej w najbliższym Kurierze.
Starosta Słupecki to kłamca jak cały PSL nie dawać kasy na szpital niech zrezygnują z ulicy Sikorskiego i na szpital będzie.
Opisujecie starostę bez dowodów może wasz podać do sądu
Szpital nie dla starosty, bo on sobie poradzi , a do mieszkańców powiatu.
Pan Starosta nie ma zielonego pojęcia co się dzieje w szpitalu. Pracownicy mobbingowani i przeciążani pracą, boją się mówić prawdę, bo by ich wyrzuciła z pracy ta nieudolna dyrektorka.
Nie wierzę w mobbing w szpitalu bo byście zawiadomili Prokuraturę Krajową
Cały ten powiat to o kant doooopy obić. Kilkukrotnie więcej wydajemy na wynagrodzenia dla urzędników niż oni na „inwestycje” w powiat. Po co więc nam to wszystko, ten przepełniony urząd jakimiś działami promocji i innymi głupotami jak ze zwykłym chodnikiem sobie nie potrafią poradzić. Swoją drogą wspomniany dział „promocji” co promuje i jak jest rozliczany ze swojej pracy ??
Przecież struktury powiatowe przeczą idei samorządowej, która jak sama nazwa mówi powinna być samo wystarczająca, samofinansująca, samodzielna. A ten istniejący samorząd powiatowy to nic innego jak kolejny szczebel administracji rządowej utrzymywany z kieszeni podatnika a kompetencje, które posiada można przekazać gminom np. komunikację, sprawy zarządzania drogami, czy też np. sprawy oświatowe kuratorom oświaty, a zdrowie np. wojewodom. Nie było samorządu powiatowego, który i tak nie posiada własnych dochodów i to wszystko funkcjonowało.
Te samorządy powiatowe, często nazywane przez działaczy PSL małymi ojczyznami, to nic innego jak przesiąknięte nepotyzmem, kolesiostwem, koneksjami rodzinnymi, struktury stworzone do osiągania własnych korzyści i zabezpieczenia własnych interesów. Od dawna to widać na przykładzie Słupcy a jak mocno skoligacone przekonał się o tym swego czasu sam Kurier Słupecki.
Odnośnie braku pieniędzy na inwestycje w naszym regionie – czy słyszeliście o tym, że Kalisz od lat walczy od oderwanie byłego woj. konińskiego i kaliskiego od Wielkopolski i utworzenie nowego Województwa Środkowopolskiego? Wiele osób uważa, że wschodnia część Woj. Wielkopolskiego jest przez Poznań traktowana „po macoszemu”. Wystarczy spojrzeć jak ogromna jest skala inwestycji realizowanych od lat na terenie aglomeracji poznańskiej, tj. zarówno w samym Poznaniu jak i w całym Powiecie Poznańskim, ale również w innych miejscowościach Wielkopolski Środkowej i Zachodniej i porównać to ze skalą inwestycji w rejonie konińskim, słupeckim, kolskim, tureckim i kaliskim. Wielu specjalistów twierdzi, że to właśnie inwestycje w byłym woj. konińskim i kaliskim powinny być finansowane na pierwszym miejscu. Dlaczego? Ano dlatego, że po likwidacji zaborów i scaleniu ziem polskich okazało się, że brakuje u nas wszystkiego, począwszy od torów kolejowych i utwardzonych dróg, aż po komisariaty policji, budynki straży pożarnych, szpitale, szkoły, przystanki itd. Ludzie tutaj musieli wszystko budować od zera żeby cokolwiek mogło zacząć funkcjonować, podczas gdy ci z byłego regionu poznańskiego wszystko to otrzymali gotowe w spadku po Niemcach i często potem arogancko i bezczelnie wyśmiewali nasze „zacofanie”. Starsi ludzie z naszej strony granicy między byłymi zaborami doskonale to pamiętają. Nawet sporo książek na ten temat powstało.
no to już szczyt bezczelności na szpital chcą pieniądze a porozumienie gdzie kto zbuduje chodniki
gmina nie powinna dawać kasy na szpital niech dołożą powiatowe zamiast dokładać na ulicę Sikorskiego w Słupcy
Wszystko ludziom nie pasuje: remont ulicy-źle, rozbudowa szpitala- źle. Chodnik w czynie społecznym proponuję wybudować i będzie OK!
Pamiętajcie że za szpital odpowiada STAROSTA i RADA POWIATU nie gminy , a gminy pomagają nieudolnemu POWIATOWI kosztem inwestycji gminnych to jest SKANDAL
Jak Pan Starosta nie wie co robić to niech poda się do dymisji, są inni co sobie poradzą nie koniecznie z PSL i emeryturą z MSWiA .. pozdrawiam … jak pamiętam na starostów nie biorą z łapanki tylko z wyborów gdzie kandydat sam się zgłasza .. Panie Mariuszu może czas na eme … z wyrazami szacunku … Alfons …
Pan Starosta już pobiera emeryturę ( i to nie najniższą ). Czas, aby ustąpił miejsca osobie młodszej, pracowitej. Osobie, której będzie zależało na rozwoju powiatu a nie tylko na robieniu sobie zdjęć.