– Przez kilka lat pracowała za granicą po kilka miesięcy w roku. Potem wracała do kraju. Jednak postanowiła skończyć z wyjazdami za granicę i pracę poszukała tu w kraju. To był ich wspólny wypad. Nie mieliśmy pojęcia, że ostatni…. – opowiada ojciec śp. Agnieszki Witkowskiej, która zmarła tragicznie w wieku 31 lat.
Wszystkich obiegła informacja o tragicznej śmierci młodej i energicznej dziewczyny, mieszkanki Wilcznej. To nie był wiek, w którym pełna energii i ciekawa życia dziewczyna chciałaby zamknąć ostatecznie ostatni rozdział w swoim życiu. Nic nie zapowiadało tak tragicznego wydarzenia. Z wielką radością czekała na wyjazd piknikowy. Snuła wiele planów na przyszłość.
Przyczyną śmierci było zaczadzenie. Pogrzeb odbył się w Cieninie. Wyrazy współczucia dla najbliższej rodziny.